Mundial 2014 – Niemcy zdobywają złoty medal, a po turnieju przygodę z kadrą kończy Philipp Lahm, Per Mertesacker i Miroslav Klose. Euro 2016 – nasi zachodni sąsiedzi odpadają w półfinale z Francją, a po turnieju z zespołem narodowym żegna się kapitan Schweinsteiger. W ciągu dwóch lat „Die Mannschaft” stracili czterech ważnych piłkarzy, a kibice zadają sobie pytanie, jaka będzie przyszłość kadry bez popularnego Bastiego.
Będzie ona na pewno trudna, nawet mimo że pomocnik Manchesteru United ma problemy w klubie, a przed Euro pauzował wiele miesięcy z powodu kontuzji. Nie przeszkodziła ona Joachimowi Loewowi zabrać go na turniej i – jak się okazało – była to decyzja dobra. Doświadczony pomocnik przyczynił się co prawda w pewnym stopniu do porażki z Francją (pamiętamy rzut karny, który sprowokował), jednak pokazał się z dobrej strony m.in. w starciu z Włochami, podczas którego ograniem wniósł dużo spokoju w środka pola, a także strzelił gola Ukrainie.
Kapitan Schweinsteiger jak Beckham?
Schweinsteiger w ostatnich latach był jednak przede wszystkim liderem mentalnym. Świadczyć o tym mogą nie tylko słowa kolegów, którzy raz za razem go zachwalali, ale przede wszystkim informacje niemieckich dziennikarzy, którzy w przypadku nie dojścia do pełni dyspozycji widzieli go w takiej samej roli, w jakiej wystąpił w 2010 roku David Beckham. Były gracz Realu i United nie mógł grać z powodu poważnej kontuzji, której doznał kilka miesięcy przed turniejem, ale do RPA pojechał jako pomocnik Fabio Capello i jako człowiek, który podpowiadał i pomagał młodszym kolegom.
Poszukiwanie nowego kapitana i przywódcy
Zakończenie kariery reprezentacyjnej przez wieloletniego gracza Bayernu powoduje również, że naturalną koleją rzeczy są coraz częstsze pytania, kto może zostać nowym mentalnym przywódcą Niemców, a także ich nowym kapitanem.
Jeżeli chodzi o to drugie, na poważnie brane są takie kandydatury jak: Boateng, Neuer, Khedira, Hummels, Mueller czy Oezil, z czego dwie pierwsze są bardzo mocne i wydaje się, że to między kolegami z Bayernu rozegra się walka o to miano (niektórzy dziennikarze dają Neuerowi aż 60% szans, z kolei kibice w większości widzieliby w tej roli Boatenga).
Niektórzy dziennikarze dają Neuerowi aż 60% szans na bycie nowym kapitanem, z kolei kibice w większości widzieliby w tej roli Jerome’a Boatenga.
Kto może natomiast zostać nowym mentalnym przywódcą? Tak naprawdę wszyscy z wyżej wymienionej listy, ale widzę dwie bardzo mocne kandydatury. Jedną na boisku, a drugą poza boiskiem.
Lider boiskowy…
Na boisku, w czasie meczu – Manuel Neuer. O jego klasie nie ma sensu dłużej się rozpisywać. Pasuje do tej roli idealnie nie tylko dlatego, że jest jednym z najstarszych zawodników, ale głównym jego atutem jest – prócz umiejętności stricte piłkarskich – także szacunek, na który pracował od lat. Jeżeli dodamy jeszcze do tego, że kolegami umiejętnie sterował już w wielu wcześniejszych meczach, jak na dłoni widać, że już teraz ma zadatki, aby zastąpić w tej, bądź co bądź, trudnej roli 120-krotnego reprezentanta Niemiec.
… i pozaboiskowy?
W szatni z kolei Neuerowi mógłby pomóc Lukas Podolski, ewentualnie Mario Gomez. Piszemy, że „tylko” w szatni, bo zwłaszcza ten pierwszy jest ciągle powoływany, ale regularnie też przesiaduje na ławce. Urodzony w Gliwicach Podolski ma to, co jest nieocenione w tej kwestii – doświadczenie. Około 130 meczów w kadrze, które nazbierały się w 12 lat, powoduje, że po decyzji, którą podjął niemiecki kapitan Schweinsteiger, jeszcze logiczniejszymi staną się kolejne powołania dla niego, a 31-latek, odnoszę wrażenie, będzie miał mocniejszy wpływ na postępowanie kolegów czy atmosferę w drużynie.
Podolski and Schweinsteiger are on for #GER – bringing 247 caps' worth of experience with them. 👐 #GERSVK #EURO2016 pic.twitter.com/mdt6nK7gu9
— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) June 26, 2016
Kilka tygodni temu pojawiły się plotki, że może pójdzie śladami swojego kolegi. Odejście Bastiana jest sporą wyrwą. Stracenie drugiego najbardziej doświadczonego zawodnika byłoby klęską, zwłaszcza w sferze mentalnej i kwestii posiadania – głównie dla młodych graczy, których nie brakuje – autorytetów. Przed Loewem spora zagwozdka, bo nowy lider musi zmierzyć się z bardzo trudną misją. Ma poprowadzić kolegów do wielkich rezultatów za rok w Pucharze Konfederacji, a przede wszystkim za dwa lata w Rosji, gdzie Niemcy będą bronić złota.