W czwartek w Nikozji Legia rozegra swój ostatni mecz w Lidze Europy z przedostatnim w grupie J Apollonem Limassol. Spotkanie zostanie rozegrane na stadionie, na którym codziennie grają APOEL, Olympiakos oraz Omonia.
Legia nie ma już żadnych szans na awans do rundy wiosennej. Legioniści przegrali wszystkie swoje mecze, nie strzelając ani jednego gola. W pierwszym spotkaniu u siebie na Pepsi Arenie „Wojskowi” ulegli Apollonowi 0:2. W czwartek mecz zostanie rozegrany na stadionie w Nikozji, który może pomieścić 22 tysiące osób.
Legioniści powinni zacząć z Kuciakiem w bramce, który regularnie broni od meczu z Pogonią. Na bokach obrony prawdopodobnie zobaczymy Brzyskiego, którego również może zastąpić Wawrzyniak. Na drugim boku zagra Bartosz Bereszyński, a w środku obrony Jakub Rzeźniczak z Portugalczykiem Dossą Juniorem. Ze środka pomocy po meczu z Lechią wypadł Vrdoljak. W tej sytuacji do dyspozycji Jana Urbana są Pinto, Jodłowiec lub Furman. Nie można zapominać również o Raphaelu Augusto. Na skrzydłach może wystąpić Broź, Ojamaa oraz zdolny od kilku dni do gry Kucharczyk.
Na szpicy trener Legii nie ma dużego wyboru. Mało prawdopodobne jest, że postawi on na młodego i niedoświadczonego Patryka Mikitę. Możliwe, że na pozycji środkowego napastnika wystąpi Dwaliszwili.