Kadra Arki Gdynia gotowa na PKO BP Ekstraklasę


Hiszpanie to teraz w gdyńskiej szatni, zaraz po Polakach, druga najliczniejsza nacja

20 lipca 2025 Kadra Arki Gdynia gotowa na PKO BP Ekstraklasę
Stanisław Wrzosek/Arka Gdynia

Startuje nowy sezon PKO BP Ekstraklasy, do której po pięciu latach przerwy wraca Arka Gdynia. Klub znad morza robi wszystko, aby być jak najlepiej przygotowanym na niedzielny inauguracyjny mecz z Motorem Lublin. Przy Olimpijskiej pojawiło się już aż siedmiu nowych zawodników. Lada moment przyjdzie czas na weryfikację tych transferów i przydatność poszczególnych piłkarzy w filozofii Dawida Szwargi.


Udostępnij na Udostępnij na

Hiszpańskie transfery

Gołym okiem widać, że Arka Gdynia w poszukiwaniu wzmocnień mocno skupiła się na rynku hiszpańskim. Tylko w obecnym okienku transferowym na Olimpijską trafiło aż trzech piłkarzy z Półwyspu Iberyjskiego. W całej kadrze zespołu Dawida Szwargi jest już ich łącznie pięciu. Sam trener uspokaja kibiców, że nie zaburzy to równowagi w szatni. Najważniejszym aspektem jest to, aby nowi zawodnicy rozumieli i realizowali filozofię gry, jakiej będzie od nich oczekiwał trener. Dla fanów statystyk obecnie w Arce jest 15 obcokrajowców, co stanowi 44,1% całej kadry.


Przejdźmy do konkretów. Najnowszymi nabytkami gdyńskiego klubu są Luis Perea oraz Edu Espiau. Obaj mają za sobą przeszłość w drugiej lidze hiszpańskiej. Luis Perea to 27-letni defensywny pomocnik mierzący 191 cm wzrostu. Przyszedł do Arki z Racingu Ferrol, z którym to zaliczył spadek do niższej ligi. Hiszpan ma na swoim koncie 115 spotkań na poziomie La Liga 2. Najwięcej występów zaliczył w barwach CD Leganes, z którym w sezonie 2023/2024 awansował do La Liga. Na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Hiszpanii udało mu się zagrać trzykrotnie, w barwach Osasuny, z którą także wywalczył awans w sezonie 2018/2019. Jak powiedział na konferencji prasowej trener Szwarga, Luis Perea został sprowadzony do Arki, aby mieć na pozycji numer 6 zawodnika z bardzo dobrymi warunkami fizycznymi. Może on pomóc „Żółto-niebieskim” w walce o środek pola, a także być efektywnym przy stałych fragmentach gry, zarówno tych ofensywnych, jak i defensywnych.

***


Z kolei Edu Espiau to 30-letni środkowy napastnik, którego zdecydowanie brakowało w kadrze Arki Gdynia. Będzie on rywalizował o miejsce w składzie z Szymonem Sobczakiem oraz Diego Percanem, który jednak może także grać na skrzydle. Edu Espiau, podobnie jak Luis Perea, ma spore doświadczenie w La Liga 2. W tej lidze rozegrał w sumie aż 184 spotkania, w których zdobył 18 bramek i zaliczył cztery asysty. Jak na napastnika nie są to powalające liczby, ale kto wie, może to właśnie pod wodzą Dawida Szwargi Hiszpan będzie miał swój najlepszy czas. Obaj nowi zawodnicy dołączyli do zespołu dopiero w tym tygodniu, więc można się spodziewać, że będą potrzebować trochę czasu na aklimatyzację. Niewykluczone jednak, że w niedzielnym meczu z Motorem Lublin zobaczymy ich wchodzących z ławki rezerwowych.

Czy ktoś jeszcze może przyjść lub odejść?

Jeśli chodzi o transfery przychodzące do Arki, to raczej lista jest już zamknięta. Przed sezonem mówiono o pięciu, sześciu wzmocnieniach, a dokonano ich aż siedem. Prezes Wojciech Pertkiewicz na przedsezonowej konferencji prasowej zdradził, że obecnie w szatni nawet brakuje z dwóch krzesełek. Spodziewać się więc można, że jak dojdzie w Gdyni do jakichś ruchów, to raczej tych wychodzących. Nie jest tajemnicą, że na grę u trenera Szwargi nie może liczyć wychowanek klubu Kacper Skóra. 21-letni skrzydłowy dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego miejsca do gry.

Arka Gdynia – kadra

Wydaje się, że kadra zarządzana przez Dawida Szwargę jest zatem kompletna. Dokonano wzmocnień na tych pozycjach, na których były braki. Na niektórych doszło do pogłębienia składu i zwiększenia rywalizacji. O tym także na konferencji prasowej wspominał trener Szwarga. Zależało mu, aby sprowadzić dwóch bocznych obrońców. Na lewą stronę defensywy dołączył Dawid Abramowicz. Będzie on walczył o miejsce w składzie z kapitanem zespołu Dawidem Gojnym. Prawą flankę zaś wzmocnił Dominick Zator, który najpewniej będzie zmiennikiem dla Marca Navarry.

Jeśli chodzi o sytuację zdrowotną w kadrze Arki, to w tej chwili wszyscy zawodnicy są do dyspozycji trenera. Po urazie do pełnego treningu wrócił już Marc Navarro. Także Szymon Sobczak jest w pełni sił po ostatnich problemach zdrowotnych, których nabawił się w sparingu z Hapoelem Jerozolima. Na oficjalnej stronie PKO BP Ekstraklasy możemy jednak dostrzec, że niezgłoszeni do gry są dwaj środkowi pomocnicy – Michał Rzuchowski i Zvonimir Petrović. Zapytany o to na konferencji Dawid Szwarga odpowiedział, że ci piłkarze w każdej chwili mogą zostać jednak zgłoszeni do gry.

Kadra Arki Gdynia przed startem sezonu 2025/2026 prezentuje się zatem następująco:

Bramkarze: Damian Węglarz, Jędrzej Grobelny

Obrońcy: Marc Navarro, Dominick Zator, Julien Celestine, Kike Hermoso, Michał Marcjanik, Przemysław Stolc, Dawid Gojny, Dawid Abramowicz

Pomocnicy: Luis Perea, Alassane Sidibe, Tornike Gaprindashvili, Aurelien Nguiamba, Dawid Kocyła, Hide Vitalucci, Marcel Predenkiewicz, Joao Oliveira, Kamil Jakubczyk, Sebastian Kerk

Napastnicy: Szymon Sobczak, Diego Percan, Edu Espiau

Cele Arki na sezon 2025/2026

Dawid Szwarga w ostatnich wywiadach i na konferencji prasowej zdradził mediom oraz kibicom, jaki jego drużyna postawiła sobie cel na ten sezon PKO BP Ekstraklasy. Arkowcy chcą być najlepszą Arką w XXI wieku, co oznacza, że muszą zdobyć minimum 43 punkty. Taki wynik najprawdopodobniej da też „Żółto-niebieskim” utrzymanie w lidze. 34-letni trener wygłosił także inną odważną deklarację. Stwierdził, że jego Arka będzie w stanie każdemu zespołowi w lidze postawić trudne warunki gry.

W piłce bardzo ważni, jeśli nie najważniejsi, są kibice. Klub z Gdyni nieznacznie podniósł ceny biletów w porównaniu z poprzednim sezonem w 1. lidze. Mimo to Wojciech Pertkiewicz potwierdził, że nie jest do końca zadowolony z liczby sprzedanych karnetów. W tej chwili liczba ta opiewa w okolicach 2500 karnetowiczów. Prezes zdradził, że w klubie zakładali sobie, że będzie to blisko 5000 sprzedanych wejściówek. Arka Gdynia postarała się nawet ułatwić zakup karnetów swoim fanom i dodała opcję rozbicia płatności na comiesięczne raty w wysokości ok. 50 zł. Klub ma nadzieję, że piłkarze swoją grą przeciwko Motorowi Lublin zachęcą jeszcze kolejne osoby do zakupienia karnetów.

Jest także kwestia frekwencji kibiców na trybunach w rozpoczynającym się sezonie. „Żółto-niebiescy” liczą na średnią 9500 osób na koniec sezonu. Byłby to znaczny wzrost w porównaniu z wynikiem z gry na zapleczu ekstraklasy. Na razie patrząc na sprzedane karnety, wydaje się, że może być o taką średnią trudno. Dużo jednak zależy od tego, jak zespół trenera Szwargi będzie się prezentował. Jeżeli gra i wyniki arkowców będą zadowalające, to siłą rzeczy kibice chętniej będą pojawiać się na stadionie.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze