Kaczki transferowe: W oczekiwaniu na kolejny hit


Paulinho źródłem zarobku Barcelony, a BVB ściąga 19-letniego Argentyńczyka za 15 milionów

17 stycznia 2019 Kaczki transferowe: W oczekiwaniu na kolejny hit
Wikimedia Commons

Zimowe okienko transferowe jest już po półmetku. Po "bombie", jaką był transfer Christiana Pulisica do Chelsea, wiele wskazuje na to, że nie będzie to ostatni hit w tym okienku. Z niecierpliwością oczekujemy bowiem na rozwiązanie kwestii transferu Krzysztofa Piątka, który najprawdopodobniej trafi do AC Milan. Powoli rozkręca się również ekstraklasa, chociaż bardziej w kierunku transferów wychodzących niż przychodzących.


Udostępnij na Udostępnij na

Transfery, które zostały sfinalizowane

Kto: Leonardo Balerdi
Skąd: Boca Juniors
Dokąd: Borussia Dortmund

Pierwsze wzmocnienie lidera niemieckiej Bundesligi i od razu z „grubej rury”. Balerdi to młody, 19-letni stoper, który został ściągnięty do Dortmundu za 15 milionów euro bardziej jako melodia przyszłości, bowiem w seniorskich rozgrywkach rozegrał dotychczas zaledwie pięć spotkań! Niemniej wobec częstych kontuzji, jakie zdarzają się defensorom BVB, można się spodziewać, że Argentyńczyk szybko zadebiutuje w jej barwach.

Kto: Mousa Dembélé
Skąd: Tottenham Hotspur
Dokąd: Guangzhou R&F

Kolejny transfer z Europy do chińskiej Super League w tym okienku stał się faktem. Co prawda Dembélé w tym sezonie nie należał do kluczowych graczy w ekipie Mauricio Pochettino, niemniej 31-letni Belg to uznana marka na europejskim rynku. Chińczycy zapłacili za niego ok. 13 milionów euro.

Były gracz Fulham spokojnie mógłby znaleźć klub w czołowych ligach, jednak najwidoczniej uznał, że już teraz warto skorzystać z możliwości zarobienia olbrzymich pieniędzy w Azji. Zresztą poziom tamtejszej ligi systematycznie rośnie, a przy transferze Dembélé z pewnością zasięgał opinii u piłkarza Dalian Yifang, Yannicka Carrasco.

Kto: Paulinho
Skąd: Barcelona
Dokąd: Guangzhou Evergrande

Pozostajemy we wschodniej Azji. Przejście Paulinho do Barcelony budziło od samego początku spore kontrowersje. Koniec końców wydaje się jednak, że Brazylijczyk pozostawił po sobie względnie dobre wrażenie. Ostatecznie hiszpański klub na całej transakcji zarobił ponad 7,5 miliona euro, chociaż niektórzy sugerują, iż nie była ona do końca czysta…

Wystarczy wspomnieć, że Guangzhou zapłaciło za jego wypożyczenie bagatela 5,5 mln euro, a teraz chiński klub skorzystał z opcji wykupienia go za kolejne 42 miliony. Katalończycy za byłego gracza ŁKS-u Łódź w 2017 roku zapłacili 40 milionów euro. Jako ciekawostkę można dodać, iż 30-latek stał się trzecim zawodnikiem w historii Barcelony, jeśli chodzi o kwotę odstępnego przy sprzedaży.

Kto: Hamed Junior Traorè
Skąd: Empoli FC
Dokąd: AC Fiorentina

Powróćmy jednak do transferów w obrębie Europy, bo tu dzieje się naprawdę sporo ciekawego. Fiorentina postanowiła wykupić zaledwie 18-letniego środkowego pomocnika, Hameda Juniora Traorè. Cena? „Jedyne” 7 milionów euro. Ciekawe, czy kiedyś doczekamy się czasów, w których polskie kluby będą dokonywać transferów w obrębie ligi chociaż za połowę tej kwoty?

Kto: Juraj Kucka
Skąd: Trabzonspor
Dokąd: Parma Calcio 1913

Kolejny transfer we włoskiej Serie A. Tym razem Parma postanowiła sięgnąć po sprawdzonego w boju zawodnika. Juraj Kucka, 31-letni Słowak, w tym sezonie nie był podstawowym graczem w Trabzonsporze. Dlatego też turecki klub zarobił na nim zaledwie 2,5 miliona euro.

Mając jednak na względzie jego spore doświadczenie we włoskiej piłce, jakie zdobył w barwach Genoi i Milanu (181 występów), bez cienia wątpliwości można stwierdzić, że Kucka będzie wzmocnieniem dla 12. zespołu Serie A.

Kto: Fran Sol
Skąd: Willem II
Dokąd: Dynamo Kijów

Bardzo ciekawy transfer postanowił przeprowadzić wicelider ukraińskiej Premier Lihi. Za ok. 3,5 miliona euro do Dynamo Kijów trafił 26-letni wychowanek Realu Madryt, Fran Sol. Sol w rundzie jesiennej reprezentował barwy holenderskiego Willem II, gdzie zdobył 13 bramek w 17 występach. Takich zawodników chętnie widzielibyśmy w polskiej ekstraklasie, ale wydaje się, że to wciąż poza zasięgiem naszych topowych klubów…

Kto: Ryan Babel
Skąd: Besiktas
Dokąd: Fulham

Powroty niedoszłych gwiazd z tureckich klubów są zawsze ciekawe. Już 32-letni Holender Ryan Babel z pewnością zapowiadał się na gracza znacznie większego kalibru, gdy w 2007 roku za przeszło 17 milionów euro trafiał do Liverpoolu. W barwach „The Reds” występował cztery lata, zaliczył 146 występów i zdobył 22 bramki.

Bilans przyzwoity, jednak oczekiwania związane z wychowankiem Ajaxu z pewnością były znacznie większe. Teraz Babel powraca do Premier League, gdzie ma pomóc w utrzymaniu Fulham. Londyński klub zapłacił za niego 2 miliony euro, a patrząc na to, że Holender był w naprawdę przyzwoitej formie w minionej rundzie (12 meczów, 4 bramki), to można będzie liczyć na „błysk” z jego strony.

Kto: Ko Itakura
Skąd: Kawasaki Frontdale
Dokąd: Manchester City

Ten transfer został umieszczony tutaj poniekąd jako ciekawostka. Manchester City jako prawdopodobnie najbogatszy klub na świecie kojarzony jest raczej z innymi ruchami niż ściągnięcie 21-letniego Japończyka za ledwie ponad milion euro. Pierwszy transfer „Obywateli” nie robi na papierze wrażenia, Itakura ponadto od razu został wypożyczony do holenderskiego FC Groningen.

Kto: Souleyman Doumbia
Skąd: Grasshopper
Dokąd: Stade Rennais

Pierwszy transfer do francuskiej Ligue 1 omawiany w tym zestawieniu. 22-letni Iworyjczyk Souleyman Doumbia za 3 miliony euro trafił do do Stade Rennais. Transfer był wręcz koniecznością, ponieważ klub ten pozostaje praktycznie z jednym lewym obrońcą, gdyż Ludovic Baal, rezerwowy 32-letni Francuz, doznał kontuzji uda.

Kto: Roman Bezjak
Skąd: Jagiellonia Białystok
Dokąd: Apoel Nikozja

W końcu przechodzimy do naszej ukochanej ekstraklasy. Jagiellonia skutecznie pozbywa się zawodników, którzy są zbędnym balastem w układance trenera Mamrota. Sprzedaż 29-letniego Romana Bezjaka za 300 tys. euro można ocenić jako naprawdę przyzwoity interes, bowiem Słowak w tym sezonie mocno rozczarowywał.

Kto: Zoran Arsenić
Skąd: Wisła Kraków
Dokąd: Jagiellonia Białystok

Jesr i transfer wewnątrz ligi. Jagiellonia postanowiła skorzystać z wciąż nie do końca dobrej sytuacji w Wiśle Kraków i podpisała kontrakt z jej czołowym zawodnikiem. 24-letni stoper Zoran Arsenić, jeśli tylko jest w formie, należy do czołowych defensorów ekstraklasy, tak więc pozyskanie go za darmo należy uznać za spory sukces „Jagi”.

Wiele wskazuje na to, że nie jest to koniec wiślackiego „zaciągu” w Białymstoku, podobno o krok od przejścia do czwartego zespołu ekstraklasy jest skrzydłowy „Białej Gwiazdy”, Martin Kostal. W drugą stronę powędrować ma za to Lukas Klemenz, a kwota transferu oscylować będzie w okolicach 350 tysięcy euro.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze