Kaczki transferowe: Serie A


Przegląd najciekawszych transferów ostatnich dwóch tygodni

14 lipca 2017 Kaczki transferowe: Serie A

Karuzela transferowa w Serie A nabiera coraz żwawszego tempa. Ton zakupom na rynku nadają zdecydowanie kluby z Mediolanu, które mają dość życia w kryzysie sportowym i postanowiły mocno zaszaleć. Szczególną aktywnością w kontraktowaniu nowych zawodników wykazał się AC Milan, który pozyskał już sześciu zawodników, ale bynajmniej nie zamierza zwalniać, o czym świadczy niemal pewny transfer Leonardo Bonucciego, co wywołało szok nie tylko w Turynie i Mediolanie. 


Udostępnij na Udostępnij na

Zapraszamy na przegląd najciekawszych transferów w lidze włoskiej, dokonanych od początku okienka transferowego. To dopiero początek, ponieważ z pewnością mistrz Włoch w końcu ruszy na porządne zakupy.

Potwierdzone transfery

Kto: Andre Silva, Franck Kessie, Ricardo Rodriguez, Hakan Calhanoglu, Andrea Conti, Mateo Musacchio

Skąd: FC Porto, Atalanta Bergamo, VfL Wolfsburg, Bayer 04 Leverkusen, Atalanta Bergamo, Villarreal CF

Dokąd: AC Milan

AC Milan postanowił, że najwyższa pora na powrót na szczyt Serie A. Z pomocą chińskich właścicieli, na czele z Yonghongiem Li, dokonuje niemałej rewolucji, co odbija się szerokim echem nie tylko we Włoszech, lecz także w całej Europie. Andre Silva kreowany jest na nowego goleadora, który ma gwarantować co najmniej 10 goli w sezonie. Calhanoglu ma być kimś na miarę Andrei Pirlo, który był wybitnym kreatorem gry w Milanie. Oczywiście talent talentowi nierówny, ale Turek ma zadatki, by być kimś na miarę legendy włoskiej piłki.

Kessie i Conti, którzy zostali pozyskani z rewelacji poprzedniego sezonu, Atalanty Bergamo, mają zagwarantować rywalizację na swoich pozycjach, co będzie bezcenne dla Milanu w nadchodzącym sezonie. Z kolei Musacchio i Rodriguez to z pewnością wzmocnienie linii obrony, która momentami w minionym sezonie szwankowała.

Prawdziwą petardą w Mediolanie mają być jednak dwa nazwiska, o których głośno mówi się w kontekście przyjścia do Milanu. Są to Leonardo Bonucci i Pierre-Emerick Aubameyang, który tym samym wróciłby na San Siro.

Kto: Rick Karsdorp, Lorenzo Pellegrini, Bruno Peres, Hector Moreno, Maxime Gonalons

Skąd: Feyenoord Rotterdam, Sassuolo, Torino, PSV, Olympique Lyon

Dokąd: AS Roma

Nowy dyrektor sportowy Romy, Monchi, nie próżnuje i niemal od razu zabrał się za ciekawe zakupy, czego dowodem są transfery Lorenzo Pellegriniego i Maxime’a Gonalonsa. Szczególnie transfer tego pierwszego wydaje się ciekawy, ponieważ młody Włoch wyróżniał się znakomitymi występami w Sassuolo, dzięki czemu został powołany przez Luigiego di Biagio na Euro U-21 w Polsce. Z kolei Gonalons będzie kimś, kto da niezbędne doświadczenie i gwarancję solidności.

Ciekawie zapowiadają się również transfery z ligi holenderskiej. Świeżo upieczony mistrz Holandii z Feyenoordem, Karsdorp, swoimi dobrymi występami został zauważony przez Monchiego, który ma nosa do wyszukiwania naprawdę dobrych zawodników, czego dowodem był choćby Grzegorz Krychowiak w Sevilli. Moreno z kolei znany jest z ostrej gry, która ceniona jest w Serie A, z reguły nastawionej na ostrą, defensywną piłkę.

Kto: Douglas Costa, Rodrigo Bentancur

Skąd: Bayern Monachium, Boca Juniors

Dokąd: Juventus

Mistrz Włoch nie szaleje na początku okienka transferowego. Zamiast wzmacniać swój skład, by podtrzymać swoją dominację w Serie A, kadra jest osłabiana. Świadczą o tym choćby odejście Daniego Alvesa do PSG czy negocjacje Bonucciego z Milanem. Czy tak wygląda wzmacnianie się mistrza Włoch? Wydaje się, że nie.

Jedyne jak do tej pory transfery Juventusu to pozyskanie Douglasa Costy z Bayernu Monachium, który im bliżej końca sezonu 2016/2017, tym coraz mniej grał. Potrzebował on nowego otoczenia i postanowił znaleźć je w Turynie. Pytanie, czy był to dobry pomysł z racji sporej liczby skrzydłowych w Juventusie. Wydaje się, że z racji swojej szybkości i dryblingu będzie mu łatwo przebić się do pierwszej jedenastki, jednak czy Allegri będzie chciał zmienić dobrze funkcjonującą taktykę?

Z kolei Rodrigo Bentancur, pozyskany z argentyńskiego Boca Juniors, jest dla Włochów wielką niewiadomą. Ma łatkę utalentowanego gracza, lecz trudno określić, jak ten dwudziestoletni Argentyńczyk poradzi sobie w wymagającej Serie A. Warto będzie się mu jednak przyglądać, ponieważ być może Allegri da mu szansę pokazania się na boisku.

Kto: Milan Skriniar, Daniele Padelli, Borja Valero

Skąd: Sampdoria, Torino, Fiorentina

Dokąd: Inter

Inter, w przeciwieństwie do swojego lokalnego rywala, nie szaleje w takim stopniu na rynku transferowym. Do tej pory sprowadził o połowę mniej piłkarzy, niż ma to miejsce w Milanie. Wydaje się jednak, że w Interze ruchy te są nieco bardziej przemyślane. Zakup młodego i perspektywicznego Słowaka z Sampdorii, Skriniara, daje nadzieję na to, że będzie to świetny obrońca na lata. Na taką ocenę pozwala choćby jego poprzedni sezon, w którym w znakomity sposób dowodził obroną Sampdorii.

Borja Valero i Daniele Padelli to z kolei gwarancja doświadczenia i wzmocnienia rywalizacji w środku pola i między słupkami. Oczywiście w przypadku Padellego raczej trudno będzie wygryźć z bramki Handanovicia, ale już Valero będzie miał większe szanse na grę. Przemawia za nim spore doświadczenie choćby z boisk Serie A, gdzie odpowiadał za rozgrywanie piłki w Fiorentinie. Bardzo dobrze zna realia ligi włoskiej oraz Interu i z pewnością dopasuje się do stylu gry „Nerazzurich”.

Kto: Antonio Cassano

Skąd: bez klubu

Dokąd: Hellas Verona

Drużyna Hellas Verona po raz kolejny w swojej historii pokazała, że nie boi się zatrudniać wiekowych napastników. Po zakupie Luki Toniego w 2013 roku, który później był blisko sięgnięcia po koronę króla strzelców, teraz sięgnięto po kolejnego doświadczonego napastnika. Tym razem wybór padł na Antonio Cassano, szalonego, ale i bramkostrzelnego byłego reprezentanta Włoch. Ostatnio był on bez klubu, co może podawać w wątpliwość jego formę sportową. Cassano jednak jest nieprzewidywalnym zawodnikiem, ponieważ jego forma może wystrzelić w górę jak w czasach gry dla Sampdorii, ale równie dobrze może być on niewypałem transferowym, jak było to w Realu Madryt.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze