Kaczki transferowe: Buffon znalazł nowy dom. Paulinho wraca do Chin


Gorący początek lipca na rynku transferowym

10 lipca 2018 Kaczki transferowe: Buffon znalazł nowy dom. Paulinho wraca do Chin

Kolejny raz wykorzystujemy przerwę w rozgrywaniu mistrzostw świata, aby dostarczyć świeżą porcję transferów oraz plotek. Od ostatniego naszego wydania kaczek transferowych sporo się działo na rynku transferowym. Potwierdził się transfer Buffona do PSG, polskie kluby dokonały wzmocnień, a zaskakujący ruch wykonała Barcelona ze sprzedażą Paulinho.


Udostępnij na Udostępnij na

Transfery, które zostały zrealizowane

Kto: Gonzalo Castro, Daniel Didavi
Skąd: BVB, Wolfsburg
Dokąd: Stuttgart

Ubiegłoroczny beniaminek Bundesligi nie próżnuje, po szybkich pięciu transferach dokonano jeszcze dwóch. Klub zasili Gonzalo Castro z Borussii Dortmund, który poprzedni sezon miał mało udany. Teraz w Stuttgarcie liczą, że będzie swoimi występami nawiązywać do formy sprzed dwóch sezonów. 31-latek to środkowy pomocnik typu „box-to-box”, a w szczycie swojej formy był nawet proponowany przez prasę selekcjonerowi reprezentacji Niemiec.

Obok niego w klubie pojawi się Daniel Didavi wracający do VfB po dwóch latach gry w Wolfsburgu. W ekipie z koncernu Volkswagena nie szło najlepiej 28-latkowi, ale w zasadzie mało kogo można było chwalić w ostatnich sezonach, jeśli chodzi o „Wilki”. Teraz pierwszym zadaniem Didaviego będzie ponowne przekonanie do siebie kibiców, bo dwa lata temu wymuszał transfer do VfL.

Kto: Omar Mascarell
Skąd: Real
Dokąd: Schalke

Po bardzo dobrym sezonie Eintrachtu było wiadomo, że lepsze kluby postarają się sprowadzić wyróżniających się zawodników do siebie. Plotkowano o możliwym transferze Omara Mascarella do Bayernu. Wtedy Hiszpan podążyłby śladami swojego poprzedniego trenera. Ostatecznie nie wylądował on w Monachium, a w Gelsenkirchen. Jest to świetny ruch w wykonaniu Schalke, które w zeszłym sezonie zajęło drugie miejsce w Bundeslidze. Ubiegły sezon dla 25-latka jest do zapomnienia. Zagrał tylko w dziewięciu meczach, bo więcej czasu spędzał w gabinetach lekarskich niż na boisku. Na szczęście po uporaniu się z problemami zdrowotnymi szybko doszedł do swojej optymalnej formy. Wicemistrz Niemiec zapłacił za niego 10 mln euro.

Kto: Yuto Nagatomo
Skąd: Inter
Dokąd: Galatasaray

Japonia skończyła mistrzostwa świata na 1/8 finału, a Yuto Nagatomo może teraz spokojnie spędzać czas na urlopie. Ostatnie pół roku był na wypożyczeniu w Galatasaray, z którym zdobył mistrzostwo Turcji. W Mediolanie wciąż nie widzieli miejsca dla Japończyka, więc łatwo dogadali się co do transferu z Turkami. 31-latek będzie dalej reprezentował barwy „Lwów”. Kibice na pewno są szczęśliwi z tego powodu, bo mały boczny obrońca kupił ich serca swoją grą oraz poczuciem humoru.

Kto: Pedro Tiba
Skąd: SC Braga
Dokąd: Lech

Przechodzimy na nasze ligowe podwórko i spoglądamy na pierwszy większy transfer Lecha Poznań. W stolicy Wielkopolski zameldował się Pedro Tiba. Portugalczyk przychodzi z SC Braga, ale poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w GD Chaves. Razem ze swoją drużyną zajął zaskakujące szóste miejsce w portugalskiej ekstraklasie. 29-latek do tego sukcesu dołożył dziewięć goli i sześć asyst w 31 występach. „Kolejorz” za swojego nowego zawodnika ma zapłacić 1 mln euro.

Kto: Sokratis Papastathopoulos
Skąd: BVB
Dokąd: Arsenal

Arsenal po zakończeniu sezonu zatrudnił Unaia Emery’ego. Hiszpan już zaczyna budować zespół „Kanonierów” według swojej wizji. Kolejny nowy piłkarz, jaki pojawi się w Londynie, to Sokratis Papastathopoulos. Obrońca Borussii Dortmund po pięciu latach przenosi się do Arsenalu. Powinien to być dobry ruch nowego trenera, bo Grek był solidną postacią w ekipie z Zagłębia Ruhry. Przez każdy rok gry w BVB był podstawowym zawodnikiem niemieckiej drużyny. Teraz będzie kontynuował karierę w Anglii, a Niemcy dostali za niego 16 mln euro.

Kto: Alban Lafont
Skąd: Toulouse
Dokąd: Fiorentina

Jeden z najbardziej zaskakujących transferów letniego okienka. Niezwykle utalentowany bramkarz Alban Lafont postanowił opuścić FC Toulouse. 19-latek zdecydował się również na wyjazd z Francji i od nowego sezonu będzie zawodnikiem ACF Fiorentina. Co jeszcze ciekawsze, Włosi za ten transfer zapłacili tylko 8,5 mln euro. Cena bardzo promocyjna, bo talent Francuza jest porównywalny do umiejętności Gianluigiego Donnarummy.

Kto: Stefan de Vrij, Kwadwo Asamoah, Lautaro Martinez
Skąd: Lazio, Juventus, Racing Club
Dokąd: Inter

Po transferze Radji Nainggolana Inter przystąpił do potwierdzania innych ruchów, które od dłuższego czasu pojawiały się w mediach. Po Belgu do włoskiej stolicy mody trafią Stefan de Vrij, Kwadwo Asamoah oraz Lautaro Martinez. Pierwszy z nich grał w Lazio, gdzie jego marka jeszcze bardziej urosła. Prawdopodobnie razem z Milanem Skriniarem będzie pełnić rolę stopera. Dwaj pozostali to na ten moment uzupełnienie składu. Asamoah był zmiennikiem w Juventusie, choć przy słabszej formie Alexa Sandro potrafił dłużej utrzymywać miejsce w wyjściowym składzie. Martinez to melodia przyszłości, a dla Argentyńczyka to pierwszy transfer i od razu przejście do Europy.

Kto: Pepe Reina, Ivan Strinić, Alen Halilović
Skąd: Napoli, Sampdoria, HSV
Dokąd: Milan

Sąsiad zza miedzy Interu także nie próżnuje. Na razie losy gry Milanu w europejskich pucharach są nieznane. „Rossoneri” jeszcze mają cień nadziei po odwołaniu się od zakazu gry w Lidze Europy. To na razie nie przeszkadza w transferach. Do czerwonej części Mediolanu przybyło trzech nowych piłkarzy. Pepe Reina postanowił zakończyć przygodę z Napoli i teraz spróbuje swoich sił w Milanie, gdzie raczej będzie pełnił rolę zmiennika. Ivan Strinić z Sampdorii ma walczyć o miejsce w składzie z Ricardo Rodriguezem, a Alen Halilović to najbardziej zagadkowy ruch. Od kiedy młody Chorwat opuścił szeregi Barcelony, jego talent nie rozwija się w takim kierunku, jak oczekiwano. Najpierw mało udana przygoda w Bundeslidze w barwach HSV, a potem przeciętne występy na wypożyczeniu w Las Palmas.

Kto: Gabi
Skąd: Atletico
Dokąd: Al Sadd

Na piłkarską emeryturę do Kataru postanowił wybrać się Gabi. Wychowanek i kapitan Atletico wypełnił kontrakt ze swoim klubem, a teraz w celu zarobkowym udał się do Al Sadd. 35-latek nie będzie się czuł samotny w katarskiej drużynie, bo w niej od paru lat gra Xavi Hernandez.

Kto: Hannes Halldorsson
Skąd: Randers
Dokąd: Qarabag

Na Euro 2016 z karnego nie strzelił mu Cristiano Ronaldo, na mundialu w Rosji wybronił „jedenastkę” Lionela Messiego, a teraz będzie kolegą Jakuba Rzeźniczaka. Hannes Halldorsson podpisał kontrakt z FK Qarabag. Mistrzowie Azerbejdżanu wystąpią w eliminacjach do Ligi Mistrzów i marzą o powrocie do tych elitarnych rozgrywek. Islandzki bramkarz zeszły sezon spędził w lidze duńskiej. W barwach Randers był podstawowym golkiperem i udało mu się uniknąć spadku do niższej ligi. Teraz w Qarabagu będzie miał inne cele i szansę na zdobycie krajowego mistrzostwa.

Kto: Farshad Ahmadzadeh
Skąd: Persepolis
Dokąd: Śląsk

Na mundialu serca kibiców kupiła waleczna postawa Irańczyków oraz Marokańczyków. Po dwóch kolejkach fazy grupowej wielu żałowało, że nasza reprezentacja nie zagrała tak ambitnie. Najwidoczniej podobnego zdania są władze Śląska, bo pozyskały nowego prawoskrzydłowego. Jest nim Farshad Ahmadzadeh z Persepolis, z którym zdobywał dwukrotnie mistrzostwo Iranu. 25-latek grywał często w barwach swojej poprzedniej drużyny. W ubiegłym sezonie zagrał w 23 meczach, w których zdobył sześć bramek i zanotował trzy asysty. Zobaczymy, jak mu teraz pójdzie na polskiej ziemi. To wyzwanie może być trudne, podobnie jak przejście „Prince of Persia”.

Kto: Piotr Parzyszek
Skąd: Zwolle
Dokąd: Piast

Zostajemy przy polskiej lidze. Po ponad 14 latach gry dla klubów zagranicznych do Polski wraca Piotr Parzyszek. Już za juniora grał w Holandii, gdzie był szkolony w Vitesse, a następnie w De Graafschap. Polski napastnik w przeszłości próbował sił w Charltonie, St. Truiden czy w Randers. Jego ostatnim klubem było PEC Zwolle, dla którego zagrał w 23 meczach (pięć goli i trzy asysty). Zawsze czuł się dobrze w De Graafschap, a dla tego klubu wystąpił w 104 meczach, w których zdobył 57 goli. Od nowego sezonu będzie zdobywać bramki dla Piasta Gliwice, do którego przeniósł się na zasadzie wolnego transferu.

Kto: Fabian Ruiz, Alex Meret
Skąd: Betis, Udinese
Dokąd: Napoli

Wracamy do Włoch. Również nie próżnuje Napoli, które pozyskało dwóch nowych zawodników. Pierwszym z nich jest środkowy pomocnik Fabian Ruiz. Hiszpan w poprzednim sezonie zagrał w 34 meczach dla Betisu, w których zdobył trzy gole oraz zanotował sześć asyst. Za 22-latka Włosi zapłacili 30 mln euro. Drugim nabytkiem jest Alex Meret, który przeszedł z Udinese Calcio. 21-latka określa się mianem jednego z następców Gianluigiego Buffona. Napoli zapłaciło za niego 22 mln euro, a teraz o pozycję numer 1 powalczy ze swoim kolegą z byłego klubu – Orestisem Karnezisem.

Kto: Kevin-Prince Boateng
Skąd: Eintracht Frankfurt
Dokąd: Sassuolo

Po świetnym sezonie w Eintrachcie Frankfurt otoczenie (znowu) postanowił zmienić Kevin-Prince Boateng. Reprezentant Ghany zatęsknił za słoneczną Italią i od nowego sezonu będzie grać dla Sassuolo. Zeszły sezon dla włoskiej ekipy nie był zbyt udany i teraz podczas przerwy letniej dochodzi do małej rewolucji. Jednym z nowych liderów drużyny ma być właśnie 31-latek.

Kto: Alvaro Odriozola
Skąd: Sociedad
Dokąd: Real Madryt

„Królewscy” pod wodzą nowego trenera powoli zaczynają wzmacniać skład. Nowym piłkarzem Realu został Alvaro Odriozola. Młody reprezentant Hiszpanii ma być konkurentem dla Daniego Carvajala. W „La Furia Roja” to ten drugi był górą i występował w wyjściowej jedenastce, ale w zeszłym sezonie klubowym widać było brak dobrego konkurenta na jego pozycję. Nawet w chwilach kryzysu Carvajal i tak wychodził w składzie Realu, bo brakowało zmiennika o odpowiedniej jakości. Za 22-latka zapłacono 30 mln euro.

Kto: Gianluigi Buffon
Skąd: Juventus
Dokąd: PSG

Na pierwsze ruchy paryżan długo nie musieliśmy czekać. W pierwszej kolejności zakończyli oni długą sagę, podpisując kontrakt z Gianluigim Buffonem. Włoch w ubiegłym sezonie oficjalnie pożegnał się z Juventusem. Im było bliżej końca sezonu, tym było bardziej pewne, że 40-latek nie zawiesi jeszcze rękawic bramkarskich na kołku. Przed Włochem jest jeszcze jedno piłkarskie marzenie do zrealizowania – wygranie Ligi Mistrzów. PSG ma to bardziej gwarantować niż Juventus. Buffon podpisał roczną umowę z mistrzem Francji, po jej wypełnieniu prawdopodobnie zakończy karierę.

Kto: Adrian Mierzejewski
Skąd: Sydney FC
Dokąd: Changchun Yatai

Na zmianę klubu i kolejną azjatycką przygodę zdecydował się Adrian Mierzejewski. Najlepszy piłkarz ligi australijskiej tym razem spróbuje sił w chińskiej lidze. Jego nowym klubem został Changchun Yatai, w którym gra Odion Ighalo. Nigeryjczyk był uczestnikiem mistrzostw świata w Rosji, a w przeszłości grał w Premier League w barwach Watfordu. Polak ma pomóc swojej nowej drużynie awansować w górę tabeli. Akutalnie Changchun jest na 12. miejscu.

Kto: Paulinho
Skąd: Barcelona
Dokąd: Guangzhou Evergrande

Zostajemy przy Chinach. Parę dni temu doszło do dość zaskakującego transferu. Barcelona wypożyczyła Paulinho do Guangzhou Evergrande. Mówi się o tym, że Chińczycy mają opcję wykupu Brazylijczyka. Dlaczego mistrz Hiszpanii zdecydował się na taki ruch? Przecież 29-latek miał dobry sezon w La Liga i równie dobrze zaprezentował się na mundialu. Prawdopodobnie chodzi o zwolnienie miejsca dla obcokrajowca. „Duma Katalonii” może zgłosić do ligi trzech zawodników spoza Unii Europejskiej. Na tej liście są Coutinho, Yerry Mina i Paulinho. Pierwszy z nich jest zbyt ważny dla zespołu, by mówić o jego transferze, a drugi zbudował sobie mocną pozycję podczas mistrzostw. Trzeci musi odejść i zrobić miejsce najprawdopodobniej dla Arthura z Gremio, którego Barcelona chciała pozyskać już zimą. Jak było naprawdę? Może się wkrótce dowiemy.

Aktualizacja: Arthur dołączył do FC Barcelona za 31 mln euro.

Kto: Jack Wilshere
Skąd: Arsenal
Dokąd: WHU

Jack Wilshere podpisał kontrakt z West Ham United. Anglik jest wychowankiem Arsenalu, a w przeszłości reprezentował jeszcze barwy Boltonu i Bournemouth, w których grał na zasadzie wypożyczenia. Z końcem ubiegłego sezonu zakończył się jego kontrakt z „Kanonierami”. Przez znane wszystkim problemy ze zdrowiem 26-latka nie zdecydowano się na jego przedłużenie.

Plotki transferowe

Wszyscy wiemy dobrze o plotkach dotyczących transferu Cristiano Ronaldo do Juventusu. Różne media podają różne ceny kosztów tej transakcji. A czy pojawiły się jakieś oczywiste informacje? Wiadomo, że trener Massimiliano Allegri przerwał swój urlop, aby udać się na spotkanie z prezydentem. Podobno także numer na koszulce zmienił Juan Cuadrado, który zwolnił „7”. Wkrótce dowiemy się, czy faktycznie coś było na rzeczy, czy może to gra sztabu Portugalczyka w celu wywalczenia nowego kontraktu?

Ante Rebić to jeden z najlepszych zawodników na mundialu. Już praktycznie wiadomo, że Eintracht Frankfurt nie będzie miał szans zatrzymać Chorwata w swoim składzie. A gdzie może wylądować? Chodzą plotki o klubach Premier League. Zainteresowany nim jest także Bayern Monachium, którego nowym trenerem został Niko Kovać. Kto jak kto, ale Kovać świetnie zna tego zawodnika. Czy wystarczy to do przekonania rodaka do transferu?

Według niemieckich mediów Andriy Yarmolenko przerwał treningi z Borussią Dortmund. Ukraińcem mocno zainteresowany jest West Ham United. Skrzydłowy BVB dostał zgodę od klubu na negocjacje z Anglikami. Dla przypomnienia 28-latek rok temu przeszedł do ekipy z Zagłębia Ruhry z Dynamo Kijów. Początek miał obiecujący, ale praktycznie zniknął w drugiej części sezonu.

Benjamin Pavard to kolejny ze smakowitych kąsków, jakie serwuje nam mundial w Rosji. Obrońca Stuttgartu ma pewne miejsce w składzie reprezentacji Francji i już zainteresował swoją osobą mocne kluby. Oczywiście wchodzą w grę zespoły z Wysp Brytyjskich, a także PSG. W Niemczech podano informację o przenosinach Francuza do Bayernu. Będzie to mieć jednak miejsce dopiero latem 2019, a Pavard ma zostać jeszcze sezon w Stuttgarcie.

Szykują się także ruchy w Borussii Moenchengladbach. Odejść ma z niej Jannik Vestergaard, który jest łączony z Southampton. Z kolei do „Źrebaków” trafić ma Alassane Plea.

Ostatnia plotka dotyczy Mario Balotellego. Włoch nie chce zostać na kolejny sezon w OGC Nice. Wiadomo już, że odrzucił atrakcyjne finansowo oferty z Chin. Sam chętnie przeniósłby się do Olympique Marsylia. Niestety na razie nie ma żadnych konkretów, czego najlepszym dowodem jest poniższy tweet.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze