„Z rzeczy nieważnych piłka nożna jest najważniejsza” – ten cytat Jana Pawła II urósł do rangi legendarnego, szczególnie w środowisku sportowym. W ostatnich miesiącach może on przeżywać swoisty renesans w Polsce. To za sprawą „odkrycia”, jakim stał się peruwiański klub, mający papieża zarówno w herbie, jak i w nazwie. Juan Pablo II zyskał ogromną popularność w naszym kraju, a trudno dostępne koszulki klubowe robią szał na stronach i forach sprzedażowych. Zapraszamy na tekst zagłębiający się w szczegóły istnienia, historii oraz funkcjonowania klubu.
Szkolna inicjatywa
Juan Pablo II zaczął zyskiwać popularność w Polsce pod koniec 2023 roku, kiedy święcił sukcesy w Copa Perú. Wbrew nazwie rozgrywki te nie są nawet pucharem kraju, ale do tego jeszcze przejdziemy. Papieska drużyna powstała kilka lat wcześniej, w 2015 roku. Klub jest młody, a i młodzi są jego zawodnicy. A szczególnie miało tak być z założenia, gdyż powstał on jako akademia sportowa placówki edukacyjnej Institución Educativa Particular Juan Pablo ll College Chongoyape. Zespół uczestniczył na drugim poziomie rozgrywkowym ligi dystryktu Chongoyape.
Teoria prowadzenia klubu bardzo szybko się jednak zmieniła. Niedługo po jego założeniu zaczęto rekrutować zawodników spoza placówki, a z czasem i kupować piłkarzy. Hierarchia wartości zdecydowanie się zmieniała. Zespół nie miał już krzewić idei tężyzny fizycznej wśród młodzieży, a zwyczajnie stać się tworem przynoszącym wymierne wartości materialne – splendor i pieniądze.
Papież papieżem, ale generalnie sporo kontrowersji w Peru wzbudza fakt, że właścicielem klubu jest prezes peruwiańskiej federacji, Agustín Lozano (formalnie na czele klubu stoi jego żona).
— Michał Matlak (@matlak_michal) October 13, 2024
Skąd taka przemiana? Klub stał się zabawką Agustína Lozano Saavedry – polityka, który od 2011 roku pełnił funkcję burmistrza Chongoyape. Piłka nożna nie była jednak jego chwilową zajawką, ale wieloletnią pasją (chociaż słuszność tego słowa w kontekście tego człowieka może być wątpliwa). Polityk od 2007 roku był członkiem Peruwiańskiego Związku Piłki Nożnej, a od 2013 roku ubiegał się o fotel prezydenta federacji.
Agustín Lozano próbował przewidywać zdarzenia i spodziewał się, że łączenie roli działacza z właścicielem klubu spotka się z krytyką. Z tego powodu we wszystkich dokumentach klubu Juan Pablo II College Chongoyape wpisana jest Orfelinda Correa – jego żona.
Siła rozpędu
Transfery zaczęły przynosić na tyle wymierny skutek, że klub zaczął zajmować w regionalnych rozgrywkach czołowe miejsca. One premiowane były awansem do Copa Perú – turnieju będącego kwalifikacjami do Liga 2, czyli drugiego poziomu rozgrywkowego w kraju. Jego struktura jest na tyle skomplikowana, że by ją omówić, trzeba by było stworzyć osobny tekst.
Pokrótce – Juan Pablo II w 2023 roku dotarł do półfinału tych rozgrywek, co dało drużynie awans do Liga 2. W decydującym meczu… Papież pokonał Diabła. Juan Pablo II wygrał 2:1 z Club Diablos Rojos de Juliaca. Pojedynek absolutnie wart swojej wagi. To właśnie po tym meczu o Juan Pablo II zrobiło się głośno w Polsce. Na tyle głośno, że klub założył na portalu X konto prowadzone w języku polskim! W całym Peru nie jest tajemnicą, że zespół ma ogromnie dużo polskich fanów.
Mecz towarzyski: Juan Pablo II vs Comercianetes unidos.
Czas w Poland 🇵🇱 21:30 (UTC +1); Peru 🇵🇪15:30 (UTC -5) pic.twitter.com/CFHn27xCiS— Juan Pablo II College (@JuanPablo_PL) March 19, 2024
Co do Ligi 2 to papieski klub trafił na moment, w którym przeszła ona restrukturyzację. Jej poziom skomplikowania zbliżył się do wspomnianego Copa Perú. Te rozgrywki jednak szybko omówimy.
18 zespołów zostało podzielonych na dwie grupy po dziewięć klubów, klasyfikowanych według położenia geograficznego. Zatem początkowa część sezonu nie była scentralizowana. Z każdej z tych grup sześć najlepszych zespołów otrzymywało awans do grupy mistrzowskiej, a trzy najsłabsze trafiały do grupy spadkowej. Juan Pablo II z zajęciem miejsca w top 6 nie miał problemu, gdyż… przed rozpoczęciem ligi Juan Aurich i Union Huaral zostały zdegradowane. Natomiast Carlos Stein przez pierwsze miesiące nie miało licencji na grę, a wszystkie te ekipy były w grupie papieskiej drużyny. Była to zatem formalność. Jednak gra nie napawała optymizmem – dopiero piąta lokata w zestawieniu (potem zmieniona na czwartą z powodu redukcji trzech punktów Piraty FC).
Punkt kulminacyjny Juan Pablo II
Tuż przed startem grupy mistrzowskiej Juan Pablo II ogłosił… otwarte nabory do klubu. Do testów mógł zgłosić się każdy, kto był w przedziale wiekowym 17-23 lat. Trwały one dwa dni i okazały się gamechangerem, gdyż w drużynę wstąpiła absolutnie nowa moc.
Druga faza rozgrywek składała się z dwóch scentralizowanych grup mistrzowskich po sześć drużyn. W zależności od pozycji w pierwszej części ligi kluby mogły liczyć na mały dodatek punktowy. Zwycięzcy grup regionalnych zaczynali nowe rozgrywki z dwoma punktami na koncie, a ekipy z drugich miejsc miały jedno oczko. Pozostali nie mieli nic. By awansować do następnej fazy, należało zająć miejsce w top 3 swojej nowej grupy.
Juan Pablo II absolutnie niespodziewanie zajął 1. miejsce. Ono premiowało awansem do półfinału play-offów o mistrzostwo Liga 2. Drużyny z 2. i 3. miejsca zaczynały kolejną fazę od ćwierćfinału. To pozwoliło ekipie Juan Pablo II mieć więcej odpoczynku przed decydującą potyczką, przejście do finału play-offów premiowało bowiem awansem do Liga 1. Wystarczyło zatem wygrać jeden dwumecz. Udało się, ale w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach.
Juan Pablo II pokonało Comerciantes FC po rzutach karnych, jednak do nich wcale nie musiało dojść. Papieska drużyna pierwszą bramkę w meczu rewanżowym zdobyła z ewidentnego spalonego. Oczywiście, w tak niskich rangą rozgrywkach nie ma systemu VAR, który naprawiałby błędy. Po meczu prezes Juan Pablo II – Orfelinda Correa – powiedziała:
Mówiłam to, miałam wiarę, że Jan Paweł II dokona dla mnie cudu. Jesteśmy bardzo oddani i dlatego mój klub, podobnie jak moja szkoła, nosi nazwę Juan Pablo II. Nie ja ustaliłam wynik; wynik został mi dany przez Boga, przez Tego, który jest na górze. Kiedy robisz rzeczy właściwie, otrzymujesz swoją nagrodę. Orfelinda Correa
Bóg o imieniu Agustín Lozano
Powyższy cytat bardzo szybko został wyśmiany przez internautów. Na Juan Pablo II wylała się fala hejtu, gdyż twierdzono, że sędziowie byli przekupieni. Skąd takie podejrzenia? Ano stąd, że Agustín Lozano, o którym mówiliśmy już wcześniej, zdążył trochę narozrabiać przez te kilka lat.
Najważniejsze na start – od 7 grudnia 2018 roku piastuje on funkcję prezesa Peruwiańskiego Związku Piłki Nożnej. Objął ją po tym, jak jego poprzednik – Edwin Oviedo – został aresztowany. Następnie Lozano wygrał wybory w 2021 roku i docelowo ma być prezesem do 2025 roku.
Docelowo, gdyż nie jest wykluczone, że przed końcem kadencji pójdzie za kratki. 28 września 2022 roku zostało wszczęte postępowanie przeciwko Lozano w kontekście przywłaszczenia pieniędzy publicznych, jeszcze za czasów bycia prezesem Chongoyape.
15 grudnia 2022 roku prokuratura wszczęła kolejne dochodzenie przeciwko mężowi prezes Juan Pablo II – tym razem w sprawie wymuszenia oraz uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej. Oprócz niego podejrzanych jest również 12 innych członków Peruwiańskiego Związku Piłki Nożnej. Sytuacja miała wyciec przy negocjowaniu kontraktu dotyczącego praw telewizyjnych do Liga 1.
11 czerwca 2024 roku Sąd Najwyższy wydał decyzję o prewencyjnym zajęciu 3 milionów peruwiańskich soli (około 3 180 000 zł) należących do Agustína Lozano, co jest konsekwencją toczącej się sprawy o nielegalne wzbogacenie się środkami publicznymi.
Podsumowując – nie ma czemu się dziwić, że peruwiańscy kibice węszą spisek. Nieformalny zarządzający Juan Pablo II jest powszechnie uważany za postać skorumpowaną. Papieską drużynę czekają bardzo niepewne miesiące w teoretycznie najpiękniejszym momencie jej istnienia.