Dwóch zawodników Manchesteru City, Adam Johnson i Pablo Zabaleta, przedłużyło swoje umowy odpowiednio do 2016 i 2015 roku.
W ostatnich tygodniach coraz głośniej było o tym, że Johnson może opuścić klub ze Stadionu Miejskiego. Przedłużając umowę, zawodnik uciął wszystkie spekulacje, o czym mówił dla oficjalnej strony internetowej. – Nie przedłużyłbym umowy, gdybym nie widział tutaj wielkiej przyszłości. Jestem zachwycony, cieszę się, że wszystko się wyjaśniło. Nie myślałem jednak o tym, kiedy grałem. Nie można do tego dopuścić, rozmowy kontraktowe mogą w dzisiejszych czasach trwać bardzo długo – powiedział Johnson.
– Ten klub pnie się w górę, a ja chcę w nim być, w jednym z najlepszych klubów na świecie. Chcę stać się świetnym piłkarzem, chcę wygrywać trofea i odbierać medale. To ekscytujący czas w tym zespole, wszystko przebiega bardzo szybko i w ostatnich dwóch latach codziennie dzieje się tutaj coś nowego. To świetne być tego częścią, moja dyspozycja się poprawia, gram w reprezentacji Anglii i Lidze Mistrzów. To prawdopodobnie nie miałoby miejsca, gdybym tutaj nie przyszedł – dodał.
Zabaleta nie może liczyć na grę w pierwszym składzie w każdym meczu, jednak regularnie pojawia się na placu gry. Jego poprzedni kontrakt wygasał po zakończeniu obecnego sezonu. – Jestem w bardzo dobrej drużynie i staram się dać wszystko co najlepsze dla tego klubu i fanów. Nie musiałem nad tym myśleć dwa razy, dałem szybką odpowiedź, ponieważ bardzo chciałem przedłużyć kontrakt – wyznał Argentyńczyk.