Drużyna Pepa Guardioli zdecydowanie pokonała VfB Stuttgart. Barcelona jako jedyny hiszpański klub awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Swoją doskonałą dyspozycje potwierdził Messi, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i zaliczył asystę.
Piłkarze z Katalonii od pierwszej minuty rzucili się do ataku. Już w 2. minucie spotkania strzał, po podaniu Messiego, oddał Henry. Barcelona wywalczyła pierwszy rzut rożny, ponieważ Lehmann nie zdołał złapać piłki po strzale Francuza. Dwie minuty później próbował Pedro, jednak jego uderzenie było niecelne. W 8. minucie swój pierwszy strzał oddał Messi. Przewaga Barcelony wyraźnie rosła, zawodnicy Stuttgartu nie potrafili sobie poradzić z rosnącym pressingiem gospodarzy. W 11. minucie po raz drugi strzelał Henry. Tym razem Lehmann nic nie musiał robić, ponieważ były gracz Arsenalu nie trafił w bramkę. Dwie minuty później niemiecki bramkarz musiał wyjmować piłkę z siatki. Leo Messi podprowadził piłkę przed linię pola karnego i oddając mierzony, mocny strzał pod poprzeczkę bramki gości, otworzył wynik spotkania. Pomocnicy i obrońcy VfB nie zrobili nic, by powstrzymać Argentyńczyka.
W 22. minucie było już 2:0. Messi podciął lekko piłkę do nadbiegającego z lewego skrzydła Toure. Obywatel Wybrzeża Kości Słoniowej odegrał piłkę do Pedro, który wbił ją do bramki Lehmanna. W pierwszej części gry gospodarze stworzyli sobie jeszcze jedną sytuację, z której mogła paść bramka. Z lewej strony ponownie zagrywał Toure. W środku pola na piłkę czekał Henry. Francuzowi jednak nie udało się dojść do podania i wynik pierwszej części gry pozostał niezmieniony.
W drugiej połowie gospodarze wyraźnie zwolnili. Barcelona zasłużenie prowadziła dwiema bramkami i nie musiała podkręcać tempa spotkania. Pierwszą realną sytuację na zdobycie bramki po przerwie gracze Guardioli stworzyli sobie w 56. minucie. Gola mógł strzelić Yaya Toure. Pomocnik Barcelony nie trafił jednak w bramkę po tym, jak piłkę wyłożył mu Messi. Goście ze Stuttgartu na Camp Nou praktycznie nie istnieli. Ich gra głównie ograniczała się do powstrzymywania kolejnych akcji „Blaugrany”. Gola na 3:0 strzelił, będący w świetnej formie strzeleckiej, Lionel Messi. Akcję rozpoczął Pedro, który zbiegając z prawego skrzydła, zagrał piłkę do Daniego Alvesa. Reprezentant Brazylii odegrał piłkę piętą do Argentyńczyka, a ten, po ograniu jednego z zawodników VfB, podwyższył prowadzenia na 3:0. Messi mógł strzelić hattricka już osiem minut później. Świetnie dośrodkowywał Alves, ale strzał z główki gwiazdy Barcelony obronił niemiecki golkiper.
W 79. minucie świetną okazję miał Iniesta. Piłkę po podaniu Alvesa przepuścił Messi, a Iniesta oddał strzał w sam środek bramki VfB. Zaledwie minutę później Hiszpan miał drugą okazję na zdobycie gola, ale po raz kolejny strzelił w niemieckiego golkipera. W 86. minucie kolejną doskonałą okazję miał Messi. Po minięciu obrońców gości podciął lekko piłkę nad Lehmannem jednak ta nie trafiła do siatki. Podwyższyć wynik udało się trzy minuty później. Bojan Krkić swój pierwszy kontakt z piłką zamienił na bramkę. Świetnie w tempo zagrał inny rezerwowy, Ibrahimović, i na Camp Nou było 4:0.
W środowym meczu Barcelona zagrała z cieniem drużyny Chrstiana Grossa. Goście nie potrafili utrzymać się przy piłce na tyle długo, żeby skonstruować akcję zagrażającą bramce Valdesa. „Blaugrana” przez cały mecz kontrolowała wydarzenia na boisku i wykorzystała szanse, które z łatwością sobie stwarzała.
Arsenal Londyn, Mancheser United, CSKA Moskwa, Fc
Barcelona, Olympique Lyon, Girondins Bordeaux, Inter
Mediolan i Bayern Monachium, to drużyny, które
mają awans do ćwierćfianlów. Mam nadzieję, że w
ćwierćfinalach będą równie emocjonujące mecze.
Dla mnie terminarz powininien wyglądać tak:
Barcelona:Arsenal, Bordeaux:CSKA, Inter:Bayern,
Lyon:Manchester. Dlatego, że szanse, by byly róne,
ale wszystko zależy od systemu wybierania. :)>)
FC Barcelona - Manchester United , Bayern Monachium -
Lyon , Inter - Arsenal ,
Bordeaux - CSKA Moskwa to było by ciekawe i
wyrównane pojedynki.
Arsenal-Bordeaux ,Bayern-Inter ,CSKA-MU
,Barcelona-Lyon. Drużynom francuskim wybrałem
trochę ciężkich rywali mimo ,że liczę na
sprawienie sensacji przez nie ale przecież jeśli
ktoraś z nich pokona klasowy zespół to zostanie
lepiej zapamiętana.