Jedenastka sierpnia w Europie

Po letniej przerwie wszystkie ligi Starego Kontynentu wznowiły już rozgrywki. Przedstawiamy Wam Jedenastkę sierpnia w Europie, w której znalazło się trzech przedstawicieli angielskiej Premiership i francuskiej Ligue 1, dwóch z  Bundesligi oraz po jednym z Serie A, Primera Division oraz Eredivisie.

1. Petr Cech (Chelsea Londyn)

Bramkarz Chelsea swoimi występami pokazał, że problemy z zeszłego sezonu ma już za sobą. Przypomnijmy, że wtedy to kibice „The Blues” często nie byli zachwyceni występami Czecha. Od początku obecnych rozgrywek Cech prezentuje jednak wysoką formę, udowadniając, że wciąż zalicza się do ścisłej czołówki światowych bramkarzy. Pozycja lidera Premiership dla klubu z Londynu to w dużej mierze jego zasługa.

2. Maicon (Inter Mediolan)

Od początku sezonu udowadnia, że Inter dobrze zrobił, nie pozwalając Brazylijczykowi na odejście z klubu w letnim oknie transferowym. Chętnych było wielu. Mówiło się o Chelsea, Manchesterze City czy Realu Madryt. Maicon, oprócz niewątpliwych zalet w defensywie, wyśmienicie spisuje się w akcjach ofensywnych, co udowodnił, wpisując się na listę strzelców w wygranym przez Inter 4:0 meczu z Milanem. Z całą pewnością obok Daniela Alvesa najlepszy prawy obrońca świata.

3. Gabriel Heinze (Olympique Marsylia)

Zawodnik, który w niesławie opuścił „Królewskich”, w barwach nowego klubu pokazuje swoją klasę i wysokie umiejętności. Dzięki jego pewnej grze w obronie i umiejętnemu kierowaniu blokiem defensywnym, Olympique w czterech pierwszych meczach straciło zaledwie jedną bramkę. Heinze we Francji odbudował wysoką formę, przypominając swoje aspiracje do gry w podstawowym składzie reprezentacji Argentyny.

4. Naldo (Werder Brema)

Kolejny brazylijski obrońca w zestawieniu. Od początku rozpoczęcia rozgrywek w Bundeslidze imponuje solidnością w defensywie. Ogromną zaletą Naldo jest fakt, że bardzo rzadko schodzi poniżej pewnego poziomu. W obecnych rozgrywkach popisuje się także ponadprzeciętną skutecznością. Ponadto już dwukrotnie w tym sezonie (cztery kolejki Bundesligi za nami) pokonywał bramkarzy rywali, co jak na środkowego obrońcę jest wynikiem wartym podziwu.

5. William Gallas (Arsenal Londyn)

Od momentu transferu do Arsenalu Gallas stał się jednym z najlepszych środkowych obrońców w Europie. Obdarzony zaufaniem przez Arsena Wengera odpłaca się jak najlepszymi występami w ekipie „Kanonierów”. W obecnym sezonie w bardzo dobrej dyspozycji.

6. Mesut Ozil (Werder Brema)

Bezsprzecznie objawienie nowego sezonu w Niemczech. Młody zawodnik doskonale załatał dziurę po sprzedanym do Juventusu Diego i z miejsca stał się czołowym rozgrywającym Bundesligi. W czterech pierwszych spotkaniach zdobył trzy bramki, dodając do tego jeszcze dwie asysty. Nieprzeciętne umiejętności Turka z niemieckim paszportem zauważył Joahim Loew, który w sierpniowym spotkaniu eliminacji mistrzostw świata zablokował Ozila dla reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów.

7. Yoann Gourcuff (Girondins Bordeaux)

Działacze Milanu do dziś muszą pluć sobie w brodę za to, że stracili tak ogromny talent. Gourcuff w zeszłym sezonie został wypożyczony z Mediolanu do Bordeaux. W umowie zawarto klauzulę, że klub z Francji po zakończeniu okresu wypożyczenia będzie miał prawo wykupić młodego rozgrywającego za kwotę około 20 milionów euro, jednak chyba nikt we Włoszech nie liczył, że tak się stanie. Niespodziewania Girondins zostali mistrzem Francji, a sam Gourcuff jednym z najlepszych piłkarzy Ligue 1. Dzięki temu w klubowej kasie znalazły się fundusze na pozyskanie zawodnika. W obecnym sezonie Francuz nie zwalnia tempa. Jego statystyki po czterech kolejkach to cztery bramki i dwie asysty.

8. Cesc Fabregas (Arsenal Londyn)

Kolejny „młodzian” w środku pola. Fabregas udowodnił, że całe zamieszanie związane z jego przenosinami do Barcelony nie wpłynęło niekorzystnie na jego dyspozycję boiskową. Hiszpan popisuje się znakomitym przeglądem pola oraz silnym i dokładnym strzałem z dystansu. To typowy rozgrywający, przez którego przechodzi większość akcji „The Gunners”. Bez wątpienia najważniejszy obecnie zawodnik Arsenalu. Dwie bramki i dwie asysty to dotychczasowy dorobek kapitana ekipy z Londynu.

9. Lionel Messi (FC Barcelona)

Mimo tego, że Primera Division swoje rozgrywki zainaugurowała dopiero w poprzedni weekend, Argentyńczyk bez wątpienia zasłużył na nominację do jedenastki miesiąca. Messi najpierw zdobył z Barcą Superpuchar Hiszpanii, następnie dostał nagrodę dla najlepszego zawodnika ubiegłorocznej edycji Ligi Mistrzów, a na końcu swoją wspaniałą grą przyczynił się do zdobycia przez mistrza Hiszpanii Superpucharu Europy. Futbolowy geniusz.

10. Balazs Dzsudzsak (PSV Eindhoven)

Jedno z największych odkryć początku sezonu w Europie. Młody Węgier, występujący na pozycji prawego skrzydłowego, w meczach Eredivisie w tym sezonie zdobył już trzy bramki. Imponuje zwłaszcza znakomitymi rzutami wolnymi, szybkością oraz niekonwencjonalnym dryblingiem. Jego akcje z meczu z Ajaxem na długo pozostaną w pamięci kibiców w Europie. Jeżeli Dzsudzsak w dalszym ciągu będzie rozwijał się w takim tempie, to już niedługo zobaczymy go w jednym z najsilniejszych klubów europejskich.

11. Lisandro Lopez (Olympique Lyon)

Po przeprowadzce z Porto Lopez bardzo szybko zaadaptował się w drużynie Lyonu. Wydaje się, kibice siedmiokrotnego mistrza Francji szybko zapomną o Karimie Benzemie, a ich nowym idolem zostanie Argentyńczyk. Na uwagę zasługuje zwłaszcza jego gra w dwumeczu z Anderlechtem Bruksela w eliminacjach do Ligi Mistrzów, w którym to zdobył aż cztery bramki. Zainwestowane w Lopeza pieniądze (ok. 25 milionów euro) już zaczynają się spłacać.

Kto powinien zostać piłkarzem sierpnia? Do dyskusji zapraszamy na forum.

Arsenal Balázs Dzsudzsák Cesc Fabregas Chelsea FC FC Barcelona Gabriel Heinze Girondins Bordeaux Inter Mediolan Lionel Messi Lisandro Lopez Mesut Özil Naldo Olympique Lyon Olympique Marsylia Petr Cech PSV Eindhoven Sisenado Maicon Werder Brema William Gallas Yoann Gourcuff