Jedenastka sezonu Serie A

Bramkarz: Samir Handanović (Udinese Calcio)

Jedno jest pewne, bez reprezentanta Słowenii drużyna ze stadionu Friuli miałaby o wiele więcej straconych goli. 26-letni golkiper umiejętnie wykorzystywał swoje walory w walce ze swoimi adwersarzami, czyli między innymi dobrą grę na przedpolu oraz wysoki wzrost. Zawodnik rozegrał w ostatnim sezonie 35 spotkań w lidze i stracił w nich łącznie 40 goli.

Prawy obrońca: Stephan Lichtsteiner (Lazio Rzym)

O tym, że urodzony w Szwajcarii defensor zasłużył na bycie wyróżnionym w najlepszej jedenastce,  świadczy fakt, iż kilka wyżej cenionych klubów Serie A zabiega o to, aby sprowadzić zawodnika do siebie. Wychowanek FC Adligenswil niejednokrotnie ratował swoimi interwencjami drużynę ze stolicy Włoch przed utratą gola. Teraz zbiera tego profity, bo raczej na pewno wraz ze zmianą klubu zwiększą się zarobki piłkarza. W końcu wysiłkiem i pracą piłkarze się bogacą.

Środkowi obrońcy:

Paolo Cannavaro (SSC Napoli)

Nadszedł ten moment, że młodszy z braci Cannavaro wyszedł z cienia tego starszego, bardziej utytułowanego. Sezon 2010/2011 pokazał, iż zawodnik Napoli zna się na swojej robocie doskonale i nie przeszkadzał mu nawet fakt, że występował w trzyosobowym bloku defensywnym, gdyż i tak grał za dwóch. Gdyby kapitan neapolitańczyków utrzymał formę z ostatniego sezonu nie powinno zdziwić nikogo powołanie zawodnika do reprezentacji Włoch na Euro 2012.

Thiago Silva (AC Milan)

Zawodnik z Brazylii, przychodząc do klubu z Mediolanu, miał niezwykle trudne zadanie, musiał dorównać symbolowi drużyny ze stolicy Lombardii – Paolo Maldiniemu. Po mistrzowskim w wykonaniu jego drużyny sezonie zawodnik jest jeden krok bliżej do osiągnięcia tego celu. Dodatkowy plus dla Brazylijczyka za zdobycie gola w inauguracyjnym meczu  z drużyną Lecce.

Lewy obrońca: Javier Zanetti (Inter Mediolan)

Do Argentyńczyka najbardziej pasuje chyba stwierdzenie, że piłkarz jest jak wino, im starszy, tym lepszy. Mimo że zawodnik zbliża się do magicznej bariery czterdziestu lat, to w żadnym wypadku tego po nim nie widać. Piłkarz w niejednym spotkaniu sprawiał wrażenie, że jakby trzeba było rozegrać dwa mecze pod rząd, to on nie miałby z tym żadnego problemu. Autorytet boiskowy i przykład dla młodych adeptów futbolu jak powinien prowadzić się zawodowy piłkarz. Trudno będzie sobie wyobrazić drużynę Interu Mediolan bez tego piłkarza w przyszłości. Co więcej, trudno będzie sobie wyobrazić ligę włoską bez tego zawodnika!

Prawy pomocnik: Javier Matias Pastore (US Palermo)

Bezapelacyjnie największa gwiazda w zespole zarządzanym przez Maurizio Zampariniego. Kapitalny w grze jeden na jeden. Zdobywca jedenastu goli w sezonie dla Sycylijczyków na 58 możliwych musi budzić uznanie i szacunek. Według prezesa Palermo zawodnik nie na sprzedaż, aczkolwiek jeśli ktoś się bardzo zapiera, to coś musi być na rzeczy. Czy zawodnik opuści drużynę z Sycylii powinno wyjaśnić się w ciągu kilku najbliższych tygodni. Podobno bardzo zainteresowani sprowadzeniem Pastore są włodarze „Blaugrany”.

Środkowy pomocnik: Anderson Hernanes (Lazio Rzym)

Drugi zawodnik Lazio Rzym w jedenastce sezonu jest jednocześnie potwierdzeniem, że Edoardo Reja jest wyśmienitym fachowcem. Natomiast sam zawodnik może nie jest szybki przy podejmowaniu kluczowych decyzji i nie raczy wszystkich błyskotliwymi akcjami, ale jest za to kapitalnym reżyserem gry. Potrafi w sobie tylko znany sposób przewidzieć wydarzenia boiskowe. Do tego jest niesamowicie precyzyjny w swojej grze. Jeden ze najbardziej trafnych transferów, które miały miejsce w lidze włoskiej w ostatnim sezonie.

Lewy pomocnik: Sebastian Giovinco (FC Parma)

„La formica atomica” to piłkarz, który nie ma kariery usłanej różami. Od początku przygody z piłką wychowanek Juventusu Turyn – mimo ogromnego talentu – ma wciąż pod górkę. Zawodnik nie potrafił przebić się do pierwszego składu „Starej Damy”, w związku z tym zdecydował się zrobić krok w tył i przenieść się do Parmy. Tam okazał się piłkarzem nie do zastąpienia. Może ilość goli na koncie piłkarza nie powala na kolana, ale jego gra już musi. Każda akcja ofensywna przeprowadzana przez podopiecznych Pasquale Marino musiała przechodzić przez nogi utalentowanego 24-latka. Nic zatem dziwnego, że nowy szkoleniowiec „Juve”, Antonio Conte, chce, aby piłkarz wrócił z wypożyczenia do stolicy Piemontu.

Lewoskrzydłowy: Alexis Sanchez (Udinese Calcio)

Młody wiek, dynamika, świetny drybling to czynniki, które mogą spowodować, że zawodnik urodzony w Tocopilli może niebawem stać się gwiazdą światowego formatu. Dzięki Chilijczykowi klub z Udine może cieszyć się z awansu do elitarnej Ligi Mistrzów. Dla dobra ligi włoskiej dobrze by było, gdyby 23-latek nie opuszczał Udinese, aczkolwiek jak można oprzeć się takiemu klubowi jak FC Barcelona? Chyba nie można…

Prawoskrzydłowy: Antonio Di Natale (Udinese Calcio)

Najlepszą rekomendacją napastnika Udinese Calcio jest fakt, że został on po raz drugi z rzędu najlepszym goleadorem Serie A. Nic dodać, nic ująć. Najlepszy obecnie napastnik we Włoszech. Mimo niskiego wzrostu dobry w grze głową, gra obiema nogami, a żeby tego było mało, wybiera zawsze najlepsze rozwiązania dla drużyny. Gdyby nie altruistyczna postawa piłkarza, z pewnością jego dorobek bramkowy byłby jeszcze większy.

Napastnik: Edinson Cavani (SSC Napoli)

Drużyna Napoli bez napastnika z Urugwaju nie jest tą samą ekipą. Cała gra ofensywna jest podporządkowana pod byłego kolegę klubowego, Radosława Matusiaka. A ten za zaufanie odwdzięcza się golami. W klasyfikacji najlepszych strzelców ustąpić musiał tylko Antoniemu Di Natale. Zdobył tylko dwa gole mniej od napastnika „Zebrette”, ale i tak może być z siebie zadowolony. Przecież podczas okresu, gdy występował  jeszcze w Palermo, zdobywał odpowiednio: 5, 13 i 12 goli.

AC Milan Alexis Sanchez Anderson Hernanes Antonio Di Natale Edinson Cavani FC Parma Inter Mediolan Javier Matias Pastore Javier Zanetti Lazio Rzym Napoli Paolo Cannavaro Samir Handanović Sebastian Giovinco Stephan Lichtsteiner Thiago Silva Udinese US Palermo