Jedenastka rundy jesiennej Eredivisie

Esteban Alvarado

W Alkmaar nikt nie płacze po odejściu Sergio Romero. Nie ma do tego najmniejszych powodów, bo okazuje się, że w cieniu Argentyńczyka wychował się golkiper o wielkim talencie. Reprezentujący Kostarykę Alvarado zachował równą, bardzo wysoką formę przez całą rundę jesienną. Nie przeszkadzał mu w tym młody wiek i bardzo małe doświadczenie. Po mistrzowsku dyrygował linią obronną, a w słynnym już meczu pucharowym z Ajaksem pokazał w dodatku, że ma wielkie serce do walki.

Daan Bovenberg

Były kolega klubowy Michała Janoty może być uznany za największe zaskoczenie wśród wyróżnionych. Gdyby wybrać piłkarza Eredivisie, który w ciągu ostatniego roku zrobił największy postęp Bovenberg, bezapelacyjnie by go wygrał. Piłkarz Utrechtu gra jak przystało na nowoczesnego bocznego obrońcę, ofensywnie i bez kompleksów. Utrecht ma w tej chwili swojego Gregory’ego van der Wiela. W dodatku z bardziej stabilną formą. Być może już wkrótce Daan zastąpi reprezentanta Oranje na prawej obronie Ajaksu.

Douglas

Kandydat do gry w reprezentacji Holandii bardzo rzadko zawodzi. Naturalizowany Brazylijczyk gra w stylu Pepe, twardo, ale niezwykle skutecznie. Dysponuje nieprzeciętną szybkością i świetnymi warunkami fizycznymi. Zaczynał jako boczny obrońca, więc nie są mu obce wypady pod pole karne przeciwnika. Pewny punkt obrony Twente. Jego dobra dyspozycja była widoczna tym bardziej przy wahaniach formy Wisgerhofa.

Nicklas Moisander

Kapitan AZ to oaza spokoju. Jak na Fina przystało, nie uśmiecha się zbyt często, choć w ostatnich miesiącach miał ku temu wiele powodów. Były piłkarz Ajaksu ma szansę odegrać się w tym sezonie na klubie z Amsterdamu, gdzie przedwcześnie go skreślono. Kto wie, może po sprzedaży Jana Vertonghena Ajax da Finowi drugą szansę? Pozostaje zastanowić się, czy Moisander nie otrzyma korzystniejszej oferty z większego niż Ajax klubu.

Simon Poulsen

Kolejna z niespodzianek w tym zestawieniu. Przed sezonem w holenderskich mediach pojawiały się informacje o rzekomym odejściu Duńczyka z Alkmaar. Miały mieć na to wpływ kłopoty finansowe AZ. Poulsen został i gra jak z nut. Przede wszystkim jest solidny w defensywie, a spore już doświadczenie z holenderskich boisk wykorzystuje bezlitośnie także pod bramką przeciwnika. Jego stabilna forma i częste włączanie się do szybkich akcji drużyny Verbeeka dodawało widowiskowości grze lidera Eredivisie.

Kevin Strootman

Każdy klub marzy o takim transferze. Młody zawodnik, który może grać dla drużyny na wysokim poziomie przez wiele sezonów, z miejsca staje się liderem drugiej linii. Mark van Bommel może spokojnie myśleć o zakończeniu kariery, bo lubiący zmieniać kluby Strootman jest w stanie godnie go zastąpić. Młody Holender może już wkrótce zostać kluczowym graczem drużyny narodowej. W końcu Oranje gra dokładnie takim samym ustawieniem jak PSV, a to wojowniczemu piłkarzowi, który przed sezonem zamienił Utrecht na Eindhoven pasuje jak ulał.

Rasmus Elm

Chyba jedyny piłkarz Eredivisie, który był w stanie zagrozić Mertensowi w otrzymaniu tytułu najlepszego piłkarza rundy jesiennej. Grad bramek to nie największa zasługa Szweda. Podstawą wyróżnienia było dyrygowanie imponująco wyglądającej gry AZ. Przy Elmie wielkie postępy może zrobić młodziutki Adam Maher, który może mieć głowę wolną od trosk typowo defensywnych. O ile środkowy pomocnik AZ nie wyfrunie do Premiership.

Christian Eriksen

Ajax zawodził w rundzie jesiennej, ale Eriksen był jednym z niewielu piłkarzy mistrza Holandii, którzy mogą nie mieć sobie nic do zarzucenia. Młody Duńczyk pokazuje, że jest w stanie prowadzić grę Ajaksu nie tylko w Eredivisie, ale również w starciach na poziomie Ligi Mistrzów. Gdyby reszta kolegów z zespołu grała na jego poziomie, klub z Amsterdamu wiosną występowałby w Champions League, a nie Lidze Europy.

Ola John

Dobrych skrzydłowych w Holandii jest mnóstwo, więc o miejsce po przeciwnej stronie boiska niż Dries Mertens walczyło wielu piłkarzy. Wyróżnienie przypadło piłkarzowi FC Twente, który jest najmłodszym członkiem tej jedenastki. Ola John na początku miał pełnić rolę zastępcy kontuzjowanego Nacera Chadliego. Miał jednak prawdziwe wejście smoka i nawet po powrocie Belga był piłkarzem pierwszego składu. Wielki talent, który może być ważnym punktem kadry Oranje na następnym wielkim turnieju po Euro 2012.

Bas Dost

Środkowy napastnik SC Heerenveen wreszcie udowodnił niedowiarkom, że łatka wielkiego talentu holenderskiej piłki, jaką przyłożyli mu eksperci w Kraju Tulipanów, nie jest na wyrost. Obsługiwany świetnymi podaniami przez wyróżniających się w lidze skrzydłowych Assaidiego i Narsingha i lidera środka pola, Djuricicia, nie miał problemów z regularnym trafianiem do siatek rywali. Pięć goli strzelone Excelsiorowi mówi samo za siebie. W Heerenveen jest wreszcie następca Huntelaara.

Dries Mertens

Zdecydowanie najlepszy obecnie piłkarz Eredivisie. Fenomenalna skuteczność, zjawiskowe dryblingi, precyzyjnie wykonywane stałe fragmenty gry. Do tego bardzo dobra gra w europejskich pucharach, o czym przekonali się piłkarze Legii Warszawa. Do pełni szczęścia skrzydłowemu PSV brakuje sukcesu z reprezentacją Belgii. Jeżeli odejdzie do większego klubu, a to jest nieuniknione, to może poradzić sobie lepiej niż Ibrahim Afellay czy Eljero Elia.

Rezerwowy skład: Mihajłow – van der Wiel, Viergever, van Dijk, Burnet – Maher, Bakkal, Toivonen –  Wijnaldum, Texeira, Boerrigter

Ajax Amsterdam AZ Alkmaar Bas Dost Christian Eriksen Daan Bovenberg Douglas Dries Mertens Esteban Alvarado FC Utrecht Kevin Strootman Niklas Moisander Ola John PSV Eindhoven Rasmus Elm SC Heerenveen Simon Poulsen Twente Enschede