Piąta wiosenna seria spotkań ligi holenderskiej obfitowała w jednostronne spotkania. Wśród zwycięskich drużyn można było oglądać znacznie więcej bardzo dobrych występów niż miejsc w jedenastce kolejki. Tym razem wybór nie był więc prosty.
Bramkarz:
Wesley De Ruiter (SBV Excelsior) – na wyróżnienie zasługiwał być może już przed tygodniem. W meczu z ADO potwierdził wysoką dyspozycję. Wpuścił wprawdzie gola, ale był bez szans przy zaskakującym trafieniu samobójczym. Kilka razy ratował swój zespół przed porażką.
Obrońcy:
Doke Schmidt (SC Heerenveen) – po mistrzowsku zastąpił kontuzjowanego Daryla Janmaata. Działacze z Fryzji mogą wdrażać go do roli następcy sprzedanego już do Feyenoordu etatowego prawego obrońcy. Przez pół roku 20-letni defensor powinien ograć się na tyle, by przyszły sezon rozpocząć jako pewny punkt pierwszego składu.
Jeffrey Gouweleeuw (SC Heerenveen) – kolejny młodzian wśród wyróżnionych. Stoper ekipy Rona Jansa miał duży udział w tym, że jego drużyna nie straciła bramki w starciu z NAC. W dodatku Gouweleeuw w swoim stylu pokazywał się z dobrej strony pod bramką przeciwnika. Brakowało mu szczęścia przy strzale z dystansu, ale nie z bramek rozlicza go pracodawca.
Jan Vertonghen (AFC Ajax) – kapitan Ajaksu wreszcie gra na miarę potencjału. Gdyby koledzy Belga z linii obrony dopasowali się do jego poziomu, defensywa ekipy prowadzonej przez Franka de Boera nie prowokowałaby tak często cechujących się niepewnością interwencji Kennetha Vermeera. Gol na 2:0, pewna gra pod własną bramką, to wystarczające argumenty, by wyróżnić Vertonghena.
Lorenzo Burnet (FC Groningen) – mógł być partnerem Vertonghena, bo jeszcze niedawno był piłkarzem Ajaksu. Dziś w Amsterdamie na lewej obronie gra młody Dico Koppers, ale w 22. kolejce, nawet mimo niezłego występu, musiał ustąpić Burnetowi. Na zero z tyłu, w dodatku wyjątkowo aktywny w grze ofensywnej. I to nie tylko w momencie, kiedy na boisku nie było już prawego obrońcy PSV.
Pomocnicy:
Filip Djuricić (SC Heerenveen) – po pięciu wiosennych kolejkach młody Serb jest jednym z kandydatów do miana piłkarza rundy. Tym razem Djuricić świetnie radził sobie w ofensywie i pokazał, że drużyna z Heerenveen nie jest uzależniona od goli Basa Dosta. Wkrótce powinien być pewnym punktem reprezentacji Serbii.
Siem de Jong (AFC Ajax), piłkarz kolejki – starszy z braci de Jongów znów w formie, a to oznacza, że Ajaksowi będzie dużo łatwiej zdobywać punkty. Bramka i dwie asysty mówią same za siebie. Może de Jong swobodniej czuje się, kiedy w środku pola nie ma Theo Janssena? Jedno jest pewne. W drugiej linii gra znacznie lepiej niż jako środkowy napastnik.
Danny Holla (VVV-Venlo) – w ciągu dwóch minut dał swojej drużynie dwie bramki i odwrócił losy meczu. Najpierw zachował się jak rasowy napastnik i wykorzystał z zimną krwią złe ustawienie obrońców drużyny przeciwnej. Chwilę później dokładnie zacentrował z rzutu rożnego na głowę Yoshidy i sprawił, że gospodarze zaczęli żałować zmarnowanych w pierwszej połowie sytuacji.
Napastnicy:
Alexander Gerndt (FC Utrecht) – Szwed dwiema bramkami zakończył niemoc strzelecką trwającą od 18 września. Był ważnym aktorem niespodziewanie wysoko wygranego meczu z AZ. Pewnie wykorzystał rzut karny, jeszcze w pierwszej połowie dołożył efektownego gola, uderzając z woleja. Wyrasta na pewny punkt linii ataku drużyny Jana Woutersa.
Dmitrij Bułykin (AFC Ajax) – dwie bramki w pół godziny to argumenty, którymi były piłkarz Anderlechtu może wreszcie zamknąć usta swoim krytykom. Może sylwetkę ma mało sportową, ale doświadczeniem i zimną krwią daje w tej chwili Ajaksowi bardzo dużo. Jeżeli jego uraz nie okaże się groźny, mistrz Holandii może być spokojny o bramki w kolejnym meczu.
Hyun Jun Suk (FC Groningen) – Suk minął się z Bułykinem, kiedy opuszczał Amsterdam. Kto wie, może po sezonie będzie wart więcej od Rosjanina. Koreańczyk w spotkaniu z PSV zagrał na nietypowej pozycji w drugiej linii i został bohaterem meczu. Może na dłużej zagości w linii pomocy drużyny Pietera Huistry. U nas zagrałby na skrzydle.