Dużo zamieszania było w ostatnich tygodniach wokół Jarosława Bieniuka. Po nieudanym epizodzie na Cyprze piłkarz postanowił wrócić do Polski. Z wielu ofert, jakie otrzymał, zdecydował się wybrać Widzew Łódź.
Jak sam piłkarz przyznaje, jednym z ważniejszych argumentów, dla których wybrał drużynę z Łodzi, była osoba trenera Pawła Janasa, z którym miał już okazję pracować w Amice Wronki.
Były gracz tureckiego Antalyasporu zapoznał się już z wartością sportową swojej nowej drużyny. – Jesteśmy młodym zespołem, który naprawdę prezentuje w chwili obecnej bardzo dobry poziom sportowy. W dodatku trenerem Widzewa jest Paweł Janas, a więc szkoleniowiec z wielkim autorytetem i doświadczeniem – twierdzi.
Siedmiokrotny reprezentant Polski swój ostatni mecz o stawkę rozegrał we wrześniu, jednak zapewnia, że cały czas był w cyklu treningowym. – Z moją formą sportową nie powinno być żadnych problemów, bowiem przez ostatni miesiąc przygotowywałem się do nowego sezonu z Omonią Nikozja. Poza tym już w Łodzi przeszedłem kompleksowe badania, które potwierdzają moje słowa – mówił Bieniuk na konferencji prasowej.
Bieniuk jest czwartym wzmocnieniem Widzewa przed rundą wiosenną. Wcześniej do klubu dołączyli Radosław Matusiak, Arkadiuszu Piechu i Łukaszu Grzeszczyku.
z taką drużyną......................spokjny awans do
ekstraklasy..........a na następny sezon pierwsza
szostka
tak uważam, obecnie jest to zespoł ktory porownalbym
do klasy gks bełchatow..........mieszanka ligowcow z
trochę wyższej klasy pilkarzami tj. matusiak,
lisowski, bieniuk czy
czy robak najlepszy strzelec 1 ligi
w zupełności sie z tobą zgadzam...