Obrońca PGE GKS Bełchatów przeszedł dziś operację więzadła krzyżowego. Zanim Popek powróci na boisko, czeka go kilkumiesięczna rekonwalescencja.
Jacek Popek nabawił się bardzo poważnej kontuzji w ligowej konfrontacji przeciwko Polonii Warszawa. Od tego momentu skrzydłowy defensor na boisko nie wybiegł. Dzisiaj przeszedł zabieg, który miała polegać na wszczepieniu do kolana zawodnika implantu więzadła krzyżowego. Sam zainteresowany mówi, że czuje się już dobrze.
– Wszystko jest w porządku. Zabieg przebiegł bez komplikacji, nie ujawniły się żadne nowe uszkodzenia. Jutro wracam do Bełchatowa, a w czwartek rozpoczynam rehabilitację w Krakowie. Zdecydowałem się na metodę implantu, ponieważ z założenia skraca ona okres rozbratu ze sportem, a bardzo zależy mi na powrocie na boisko już wiosną. Jeśli nie będzie żadnych komplikacji, do dyspozycji trenera będę nawet za trzy miesiące – wyjawił Jacek Popek.