Inter Mediolan. Transformacja w trakcie


Wtorek bez europejskich pucharów to trochę nietypowa sytuacja, ale brak Ligi Mistrzów osłodzi nam dziś mecz Serie A pomiędzy Interem a Bologną. "Nerazzurri"  przystąpili do tego sezonu w przemeblowanym składzie i z ukochanym Roberto Mancinim na ławce. Czwarte miejsce w tabeli i dwa punkty straty do lidera to wynik, który powinien cieszyć włodarzy klubu z San Siro. 


Udostępnij na Udostępnij na

Inter-Bologna
Prawdopodobny skład Interu w dzisiejszym meczu z Bologną (fot. italianfootballdaily.com)

Choć zapowiadało się jeszcze milej. Pięć zwycięstw z rzędu na starcie sezonu rozbudziło apetyty kibiców i właściciela klubu, Ericka Thohira. Następca Massimo Morattiego latem nie szczędził pięniędzy na wzmocnienia. 31 milionów euro za Geoffreya Kondogbię i 16 mln euro zapłacone za Ivana Perisicia to tylko część transferów przeprowadzonych tego lata przez włodarzy „Nerazzurrich”. Gdy do tego dołożymy Mirandę z Atletico, Stevana Joveticia, Montoyę i Felipe Melo, to widzimy, jak bardzo pracowite było minione mercato.

Czy Inter się wzmocnił? Po stronie strat trzeba zapisać sprzedaż Mateo Kovacicia do Realu Madryt i Hernanesa do Turynu. Mimo ubytku dwóch świetnych piłkarzy ze środka pola zaryzykuję tezę, że „Nerazzurri” są silniejsi niż wcześniej. Zwycięstwo z Milanem we wrześniu zostało odniesionie w głównej mierze dzięki świetnej współpracy środkowych pomocników i rozegraniu. Kondogbia i Guarin to zawodnicy na tyle wysokiej klasy, że zamartwianie się o tę strefę boiska wydaje się być bezcelowe.

Pomimo dosyć wysokiego miejsca w tabeli drużyna Roberto Manciniego wcale nie jest ostatnio w najlepszej formie. Minął już miesiąc od ostatniego zwycięstwa w Serie A, w międzyczasie Inter uległ Fiorentinie aż 1:4 i trzykrotnie zremisował (Sampdoria, Juventus, Palermo). Jednym z grzechów głównych „Nerazzurrich” jest brak skuteczności pod bramką rywala. Rodrigo Palacio jeszcze ani razu nie trafił do siatki przeciwnika w tym sezonie, a król strzelców ubiegłych rozgrywek, Mauro Icardi, zaliczył tylko dwa trafienia. Najwięcej goli w barwach Interu w tym sezonie zdobył Stevan Jovetić, niestety Czarnogórzec też się zablokował w ostatnich spotkaniach, dodatkowo przyplątała mu się kontuzja.

Czy ekipa z Mediolanu dziś wieczorem się odblokuje? Jest zdecydowanym faworytem meczu. Bologna jest obecnie w strefie spadkowej, choć w ostatniej kolejce wygrała 2:1 z drużyną Kamila Wilczka Carpi. Która z drużyn wróci na właściwe tory? Przekonamy się już dzisiaj o 20:45. Transmisja na kanale Eleven Sports.

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze