Po Bułgarii pora na prześwietlenie kraju, w którym od talentów aż się roi. Kolejne pokolenia chorwackich piłkarzy zaskakują umiejętnościami, wydaje się, że trend ten nie ma zamiaru się zatrzymać. Na kogo zwrócimy uwagę przez najbliższe lata?
Chwilowy kryzys reprezentacji nie może wpływać na postrzeganie chorwackiego futbolu. Liga zdominowana jest przez mafijne układy, które trawią ją od środka. Na takim podwórku, wydawałoby się na spalonej ziemi, rodzi się absurdalna liczba klasowych zawodników. Świetni technicznie, waleczni, zadziorni – słowiańska wytrwałość połączona z bałkańską fantazją – tacy od lat są Chorwaci na boiskach największych światowych potęg. Trend ten nie zmaleje w najbliższych latach, o czym dobitnie świadczy pięć poniższych nazwisk.
1) Mateo Kovacić (Real Madryt, 21 lat)
21 lat, osiemnaście występów w kadrze, w CV mundial, Dynamo Zagrzeb, Inter Mediolan, Real Madryt. Pod tym względem załapałby się do piątki najlepszych młodych piłkarzy na świecie. Rewelacyjnie wyszkolony technicznie, umiejący kreować grę, ale nieodpuszczający walki w destrukcji. Kovacić ma wszystko, żeby w przyszłości zastąpić Modricia tak w kadrze, jak i w klubie, nawet jeśli to zawodnik o nieco innej specyfice. Chorwat, grając u boku swojego starszego kolegi z kadry, a także zawodników pokroju Toniego Kroosa, powinien cały czas iść w górę. Sprowadzono go za 35 milionów euro, wiadomo więc, że trochę w tym Realu szans dostanie. Co tu więcej dodać? Pozostaje jedynie gratulować i lekko zazdrościć sukcesji w środku pola chorwackiej reprezentacji.
2) Alen Halilović (Sporting Gijon, 19 lat)
Jeden z największych talentów światowej piłki, wypożyczony do beniaminka Primera Division z FC Barcelona. W Sportingu może w pełni rozwinąć skrzydła, gra bowiem bez większej presji. W lidze są słabsze ekipy, na spadek się więc nie zanosi. Oznacza to, że Alen ma pełną dowolność w prowadzeniu gry drużyny, co zaczyna być widoczne. Błyskotliwość jego zagrań osiąga kosmiczny wręcz poziom. Jeśli ten sezon będzie w wykonaniu Halilovicia równy, w przyszłym można będzie przyzwyczajać oko do widoku Chorwata w pasiastej granatowo-bordowej koszulce. Potencjał ku temu ma bez wątpienia, charakter do piłki raczej też – nie zapominajcie więc o tym nazwisku.
https://youtu.be/TuXE8VH_8q8
3) Tin Jedvaj (Bayer Leverkusen, 19 lat)
Jeden z najzdolniejszych stoperów w Europie. Niezwykle mobilny, bardzo szybki, znakomity w odbiorze, potrafiący dobrze grać w powietrzu. Może grać także na bokach obrony. Jego transfer z Romy do Bayeru Leverkusen był prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Obecnie leczy kontuzje, sztab szkoleniowy i kibice „Aptekarzy” z utęsknieniem oczekują na powrót bardzo lubianego i szanowanego w mieście zawodnika. Trudno nie darzyć sympatią tak ambitnie grającego piłkarza. Dla tego chłopaka naprawdę nie ma znaczenia, na kogo gra. Wykazuje ten charakterystyczny brak respektu dla rywala – mam na mysli brak strachu. Nie wychodzi na miękkich nogach na boisko. Ma wszystko, by w przyszłości być wielkim defensorem.
https://youtu.be/4uteegKvNN4
4) Andrija Balić (Hajduk Split, 18 lat)
Młodzieżowa ofensywa Dynama Zagrzeb poniekąd wymusiła wyszukiwanie wielkich talentów przez inne chorwackie kluby i mocniejszy nacisk na młodzież. W ten oto sposób w Hajduku Split pojawił się klejnot, o którym niedługo usłyszy cały świat. Przypominający, zarówno stylizacją fryzury, jak i pozycją i stylem gry, wielkiego Andreę Pirlo Andrija Balić to jeszcze dzieciak, niemniej ligę chorwacką wciąga już nosem. Występując jako defensywny pomocnik, zdobył dla Hajduka 10 bramek w 33 meczach! Technicznie gra w swojej lidze, przegląd pola godny podziwu – czego chcieć więcej. Swoją drogą – długie włosy, łagodne, nieco nieobecne spojrzenie – nawet pod względem aparycji dyrygent co się zowie. Andrija Balić – zapisujemy w swoich notesach i czekamy na transfer do wielkiego klubu.
https://youtu.be/dhHDztSbpcM
5) Mario Pasalić (AS Monaco, 20 lat)
Ależ oni mają tłok w środku pola! Kolejnym zawodnikiem na liście (ostatnim, choć mogło i powinno się tu znaleźć z dziesięć nazwisk więcej) jest Mario Pasalić, którego karta zawodnicza należy do londyńskiej Chelsea. Zaraz po tym, jak rok temu pozyskali go Anglicy, zawodnika wypożyczono do hiszpańskiego Elche. W klubie z Primera Division prezentował się na tyle dobrze, że w lipcu tego roku zdecydowano się zwiększyć stopień trudności i dać zawodnikowi szanse w klubie ze znacznie wyższej półki. Padło na Monaco, w którym młody Chorwat albo gra w wyjściowym składzie, albo jest pierwszym piłkarzem wchodzącym z ławki. Jakie cechy charakteryzują Pasalicia? Umie dobrze odebrać piłkę, ale to przede wszystkim znakomity zawodnik ofensywny. Bardzo szybki, co w połączeniu ze wzrostem czyni go wyjątkowo niebezpiecznym graczem. Świetnie panujący nad piłką, uwielbiający pojedynki z rywalami. Często wbiegający w pole karne, gdzie czuje się niemal tak dobrze jak napastnik. To ciągle bardzo młody gracz – jeśli będzie czynił regularne postępy, nowego selekcjonera reprezentacji czeka nie tyle przyjemny ból głowy, ile ciężka migrena z racji nieograniczonego wyboru piłkarzy.
https://youtu.be/KXeJFB3Q8bE