Piłkarz Barcelony wierzy, że jego drużyna może wygrać swój pierwszy mecz w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Jednocześnie Iniesta przestrzega przed lekceważeniem Panathinaikosu.

– Musimy dać z siebie wszystko, by zwyciężyć. Nie tylko dziś, ale i w każdym kolejnym spotkaniu. Liga Mistrzów to bardzo wymagające rozgrywki. Jeżeli chodzi o naszego najbliższego rywala, to w kadrze Panathinaikosu jest kilku doświadczonych zawodników. Wielu z nich grało w dobrych klubach. Jest to pierwszy mecz w grupie, dlatego też chcemy to spotkanie wygrać – powiedział pomocnik „Blaugrany”.
Iniesta zapewnił też kibiców „Dumy Katalonii”, że zarówno on, jak i cały zespół wciąż jest głodny zwycięstw. Na koniec konferencji wychowanek La Masia odniósł się do sobotniej porażki z Herculesem:– To był bardzo dziwny mecz. Nic nam nie wychodziło. Przegraliśmy nie z powodu jednego czy dwóch błędów. Na naszą porażkę miało wpływ kilka czynników, które się nawarstwiły. Poza tym Hercules był doskonale zorganizowany taktycznie. Musimy być przygotowani na takie spotkania – zakończył Iniesta.