Śląsk Wrocław pokonał GKS Jastrzębie 2:1. Po tym zwycięstwie klub ze stolicy Dolnego Śląska awansował na fotel wicelidera. Pozostanie tam przynajmniej do jutra, kiedy to swe mecze rozegrają Znicz Pruszków i Piast Gliwice.
Śląsk Wrocław pokonał GKS Jastrzębie 2:1. Przez pierwsze 20 minut spotkania piłkarzom obu drużyn udzielił się majówkowy nastrój, bowiem gra była ospała i powolna.Ta senna atmosfera źle podziałała na gospodarzy, którzy w 36 minucie meczu stracili bramkę. Strzelcem gola był Kamil Wilczek. To obudziło graczy Śląska, którzy zaczęli grać nieco szybciej. Taka gra przyniosła efekt i w doliczonym czasie pierwszej połowy, Przemysław Łudziński doprowadził do remisu. Po rozpoczęciu drugiej połowy gospodarze ruszyli to ataku i już po dwóch minutach strzelili drugą bramkę. Prowadzenie swojej drużynie dał ponownie Łudziński, dla którego była to już czwarta, strzelona zespołowi z Jastrzębia bramka w tym sezonie. Taki wynik utrzymał się do końca meczu, a Śląsk awansował na pozycję wicelidera. Czy pozostanie na niej okaże się już jutro.