Zlatan Ibrahimović uważa, że PSG ma przed sobą świetlaną przyszłość. Szwed dodaje jednak, że potrzebny jest czas, by jego nowa drużyna osiągnęła taki poziom jak FC Barcelona.
Przenosiny „Ibry” oraz Thaigo Silvy z Milanu do Paryża to jak do tej pory największy hit transferowy tego lata. Obaj piłkarze kosztowali ponad 60 milionów euro, a ten pierwszy dzięki przeprowadzce stał się drugim najlepiej zarabiającym na boisku zawodnikiem na świecie.

Oprócz nich nowym podopiecznym Carlo Ancelottiego został m.in. Ezequiel Lavezzi. Dzięki pieniądzom katarskich właścicieli paryski klub ma zdominować Ligue 1 i zawojować Europę. Ibrahimović nie wątpi, że jego zespół wkrótce wskoczy do kontynentalnej czołówki, choć według niego nie stanie się to natychmiast.
– PSG nie może się równać z Barceloną. Przed nami jeszcze dużo pracy, żeby stać się takimi jak oni. Jesteśmy zespołem z wieloma nowymi twarzami i nadal w budowie. Jesteśmy nową drużyną z projektem, który został przygotowany do wdrożenia.
– Tak jak mówiłem wcześniej, PSG to przyszłość. Jak na razie przyzwyczajamy się do siebie nawzajem, ponieważ mamy wielu nowych zawodników. Mam jednak nadzieję, że to nie zajmie zbyt dużo czasu.
PSG obecnie, jak wszyscy w Europie, przygotowuje się do nowego sezonu. Najbliższe plany sparingowe paryżan to mecze z Juventusem 31 lipca, a później z Barceloną 4 sierpnia.
jak sie ma pieniądze to z byle czego mozna zrobic
barcelone ...
Gowno wiesz o piłce i wlasnie to ujawniles 15 latku
siedzacy cale dnie przed kompem. Pieniedzmi nie
zbudujesz klubu potrzeba lat by sie zgrali wiec
przestan pier..c glupoty bo znasz sie jak jacek
gmoch.