W 32. kolejce I ligi zespół Podbeskidzia Bielsko-Biała pokonał Tur Turek aż 9:0.
Pięć punktów do czołówki traci zespół Podbeskidzia, ale liderującego Zagłębia już nie dogoni. Podopieczni Oresta Lenczyka mają już zapewnione trzy punkty za przyszłotygodniowe spotkanie z Kmitą Zabierzów, która wycofała się z rozgrywek.
W sobotę podopieczni Marcina Brosza odnieśli rekordowe zwycięstwo pokonując Tura 9:0. Pięciokrotnie podczas tego spotkanie na listę strzelców wpisał się Krzysztof Chrapek. Ostatnie pół godziny gospodarze grali w dziesiątkę, po czerwonej kartce dla Petra Kaspraka.
– To co pokazali dzisiaj nasi zawodnicy to wstyd, właściwie sami strzelali sobie bramki. Wynik pokazuje, że nie zasługujemy na grę w tej lidze. – powiedział asystent trenera Tura, Piotr Pietraszek.
TYLKO WIDZEW ŁÓDŹ RZĄDZI!!!!!!!!!!!!! Brawo bielski
TS, akurat w Bielsku mam krewnych więc napewno się
cieszą z wygranej górali.
Podbeskiedzie to nie "Górale". Trochę
geografii. Bielsko-Biała, nie leży w górach tylko -
tuż przed. Góry zaczynają się gdzieś na wysokości
Szczyrku i góry Żar. Zresztą sama nazwa klubu
wskazuje na to że klub nie leży w górach (wtedy
pewnie nazywał by się Beski albo jakoś tak), tylko na
przedgórzu. Pozdro dla kibiców BBTS.
Bielsko nie leży w górach? jeśli tak to Gdańsk nie
leży nad morzem. Bielsko jest w górach, między
Szyndzielnią, Klimczokiem i innymi górami. Centrum
miasta znajduje się na wysokości 313 m n.p.m.
najwyższym szczytem w mieście jest właśnie Klimczok
1117 m n.p.m. Zapraszam do Bielska;)