Dzisiejszego popołudnia kibice Hull City dowiedzieli się o tym, że jeden z najważniejszych graczy w zespole opuści resztę sezonu. Stephen Hunt nabawił się kontuzji stopy.
Mimo że reprezentant Irlandi nie grał dla „Tygrysów” od 20 lutego, to i tak pozostał najlepszym strzelcem. Pomocnik, w tym sezonie, trafiał do siatki rywali sześciokrotnie. Hunt miał wrócić do składu w ubiegłym miesiącu, ale klub poinformował, że pomocnik nie wystąpi już w tym sezonie. Powrót uniemożliwiła nieudana rekonwalescencja.
Dla Hull City taka strata może mieć decydujący wpływ na być albo nie być w Premiership. Zespół Iaina Dowiego przegrał ostatni mecz 4:1 z Burnley. Po tej porażce Hull zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli na, zaledwie, pięć spotkań do końca sezonu.
– To dla nas wielka strata. Dla każdego klubu strata najskuteczniejszego strzelca to strata. Stephen nie zdążył nawet powrócić do składu i ból się odnowił. Po oględzinach chirurga zdiagnozowano uraz kości. To, naprawdę, rozczarowujące dla niego. Rozmawiałem z nim dzisiejszego poranka i wiem, że czuje się zdołowany – podaje przedstawiciel klubu.