Tomas Huk: „Piast to dobre miejsce, aby się pokazać”


Rozmowa z piłkarzami Piasta Gliwice – Rauno Sappinenem oraz Tomasem Hukiem

18 czerwca 2022 Tomas Huk: „Piast to dobre miejsce, aby się pokazać”
Zbigniew Harazim / zbyszkofoto.pl

16 czerwca na Stadionie Miejskim w Gliwicach odbyło się organizowane przez Piast Gliwice spotkanie dla prasy z piłkarzami i sztabem szkoleniowym pierwszego zespołu. Udałem się tam i zamieniłem kilka słów z napastnikiem niebiesko-czerwonych Rauno Sappinenem oraz obrońcą Tomasem Hukiem. Pod koniec udało mi się także wziąć udział w krótkiej konferencji z udziałem Waldemara Fornalika, który został zapytany między innymi o transfery z i do klubu.


Udostępnij na Udostępnij na

Rauno Sappinen: „Chcę się poprawić w przyszłym sezonie”

Sappinen trafił do Piasta Gliwice zimą tego roku. Wcześniej występował w lidze estońskiej, w Levadii Tallin. Napastnik w swojej rodzimej lidze był jednym z najlepszych piłkarzy, o czym świadczyć mogą dwie nagrody dla najlepszego piłkarza ligi, które otrzymał. Niepokojem przed jego transferem do Piasta napawała kibiców i ekspertów słaba forma, którą Estończyk prezentował w ligach innych niż estońska – był wypożyczony do ligi belgijskiej oraz holenderskiej, a także do czeskiej. Każda z tych przygód kończyła sie jednak rozczarowaniem i powrotem do Estonii.

Mieszkasz w Polsce już pół roku. Jakie są Twoje wrażenia, jak przebiega proces aklimatyzacji oraz jak Ci się żyje w Gliwicach, które są jednak trochę mniejsze od Tallina?

Bardzo podoba mi się w Polsce, bardzo lubię Gliwice. Są mniejsze niż Tallin, ale mam tu wszystko, czego potrzebuję. Mieszkanie tutaj jest przyjemne.

Przez ostatnie pół roku rozegrałeś osiem spotkań w ekstraklasie, nie udało Ci się jeszcze strzelić gola. Jak myślisz, czy uda Ci się to zmienić w przyszłym sezonie?

To prawda, niestety nie udało mi się jeszcze strzelić bramki dla Piasta, ale pracuję bardzo ciężko, aby naprawiać to w przyszłym sezonie. Najlepiej jak najszybciej. Myślę, że brakło mi nieco szczęścia, przydarzyła się też kontuzja.

Co myślisz o trenerze Fornaliku, jaki jest w porównaniu do trenerów, których miałeś w Estonii oraz w kadrze narodowej?

Myślę, że jest bardzo dobrym trenerem. Jego mocną stroną jest taktyka, ale potrafi też trafić do nas, zmotywować nas, kiedy przychodzi potrzeba.

Jak się czujesz z tym, że przez większość czasu w Piaście grasz nie na swojej pozycji? Częściej występowałeś na pozycji skrzydłowego niż jako typowa „9”.

Tak, będąc szczerym, było to dla mnie nowe doświadczenie. Nigdy wcześniej nie grałem na tej pozycji. Potrzebowałem czasu do adaptacji. Było mi trudno z tego powodu, ponieważ całe życie grałem jako napastnik, ale gram tam, gdzie chce tego trener. Zrobię wszystko, aby pomóc drużynie.

Ostatnie pytanie, jak oceniłbyś ekstraklasę w porównaniu do innych lig, w których grałeś, m.in. estońskiej, ale też holenderskiej, belgijskiej czy czeskiej?

W porównaniu do najlepszych lig, w których grałem, poziom ekstraklasy oceniam jako dobry. Piast to dobry zespół.

Tomas Huk: „Piast to krok wyżej w porównaniu do ligi słowackiej”

Tomas Huk w Gliwicach gra od 2019 roku. Do Polski trafił z Dunajskiej Stredy, gdzie trenował go m.in. znany polskim kibicom Peter Hyballa. Pomimo początkowych trudności dziś jest pewnym punktem w obronie gliwiczan. W ubiegłym sezonie 27-letni Słowak rozegrał 29 spotkań – wypadał jedynie z powodu kontuzji. Pokazuje to, jak ważnym elementem stał się w planach trenera Fornalika.

W trakcie swojej kariery miałeś już przyjemność zagrać w reprezentacji Słowacji. Czy masz nadzieję, że utrzymując dobrą formę z poprzedniego sezonu, uda Ci się ponownie wywalczyć powołanie?

Postaram się, żeby tak było. W reprezentacji mamy teraz nowego selekcjonera, więc zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Ale tak, jestem przekonany, że dobre występy tutaj pomogą mi zostać zauważonym i będę miał większe szanse na to.

Jesteś w Piaście już trzeci sezon, jak zmieniła się drużyna przez ten czas?

Dużo się działo przez ten czas. Przez klub przewinęło się kilku piłkarzy. Myślę że wyniki były dobre, byliśmy na trzecim, szóstym i piątym miejscu, więc zawsze czołówka. Dla mnie najważniejsza jest stabilizacja, żeby nie tylko jeden mecz wygrać, drugi zremisować, a trzeci przegrać. A Piast to bardzo stabilna drużyna. Ta liga jest bardzo wyrównana, wiele zespołów walczy o największe cele. Spójrzmy na poprzedni sezon, niektóre drużyny, które rok temu walczyły o miejsca w górnej połowie tabeli, w tym roku biły się o utrzymanie do ostatniej kolejki. To naprawdę trudna liga.

W ekstraklasie mamy wielu Twoich rodaków. Czy sam przychodząc tutaj z ligi słowackiej, uważasz naszą ligę za naturalny krok wyżej?

Tak, transfer tutaj to krok wyżej. W Polsce można się pokazać większej publiczności i pójść jeszcze dalej.

Waldemar Fornalik: „Dzieją się rzeczy, o których publicznie nie mogę mówić”

Pod koniec całego wydarzenia odbyła się krótka konferencja dla dziennikarzy z udziałem trenera Piasta Gliwice – Waldemara Fornalika. Były selekcjoner został zapytany m.in. o ewentualny transfer Damiana Kądziora do Lecha Poznań oraz o możliwy powrót Jorge Felixa.

Julian Cieślak-Sokołowski: Nie sposób nie zapytać o transfer Damiana Kądziora, którym interesuje się Lech Poznań.

Fornalik: Na razie skupiamy się na pracy treningowej. Nie chcę komentować tego, co się dzieje wokół Damiana.

Zapytany o Jorge Felixa trener uśmiechnął się tylko i ze śmiechem odpowiedział: – No comments. Braku komentarza doczekało się także pytanie dotyczące możliwego odejścia Kristophera Vidy, którym podobno interesują się zespoły z ligi węgierskiej.

Fornalik: Nie chcę tego komentować. Wiele rzeczy się dzieje, o których nie mogę publicznie mówić.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze