Tottenham w ostatnim spotkaniu ligowym przegrał z Manchesterem City aż 0:6. Za zły wynik odpowiedzialny czuje się Lewis Holtby, który przeprosił kibiców londyńskiego klubu za pośrednictwem Facebooka.
– Nadal trudno mi w to uwierzyć. Nie mogłem spać po tym meczu. To była chyba najgorsza porażka w moim życiu. Przepraszam wszystkich kibiców. Musimy pokazać charakter i się podnieść. To jeszcze nie koniec, jeszcze nie wszystko stracone – napisał na swoim profilu Holtby. „Koguty” w pierwszych jedenastu meczach sezonu straciły tylko sześć goli. W niedzielne popołudnie podopieczni Andre Villasa-Boasa w jednym spotkaniu stracili sześć goli.
Tottenham, mimo pozyskania latem kilku ofensywnych piłkarzy, jest jedną ze słabszych drużyn w Premier League pod względem liczby zdobytych bramek. Piłkarze z White Hart Lane strzelili dotychczas dziewięć goli. Gorszy bilans mają tylko zawodnicy Crystal Palace i Sunderlandu.