Przed „The Reds” stoi niemałe wyzwanie – mecz z „Kogutami”. Menedżer Liverpoolu wie, jak cenne jest zwycięstwo i liczy, że jego zespołowi uda się wygrać.
W zeszłym sezonie Liverpool wypadł z „Wielkiej Czwórki” na rzecz Tottenhamu, który zakwalifikował się do Ligi Mistrzów. „Koguty” radzą sobie w tym sezonie wyśmienicie tak w Lidze Mistrzów, jak i Premiership. Roy Hodgson doskonale zdaje sobie z tego sprawę, mimo to wierzy w swój zespół i w zwycięstwo. – Niedzielny mecz ma dla nas ogromne znaczenie. Wiem, że dla Harry’ego Redknappa i „Spurs” również.
Do składu wrócił Joe Cole. Anglik, który miał przejść właśnie do Tottenhamu zamiast Liverpoolu, wyleczył kontuzję i jest gotów do gry. Mecz rozpocznie się o 17:00.