Henry: Chciałbym zostać następnym trenerem Arsenalu


Thierry Henry, żywa legenda „Kanonierów”, przyznał, że chciałby poprowadzić klub z The Emirates Stadium. Zaznacza jednak, że miałoby to miejsce dopiero po tym, jak rządy w Arsenalu zakończy Arsene Wenger.


Udostępnij na Udostępnij na

Francuz opuścił Arsenal jako piłkarz w roku 2007 na korzyść Barcelony. W 377 spotkaniach Henry strzelił dla „Kanonierów” 228 bramek, co do teraz jest rekordem klubu. Zawodnik New York Red Bulls został wprawdzie wypożyczony do klubu z Londynu w styczniu ubiegłego roku, jednak teraz przyznaje, że chciałby powrócić do Arsenalu w nieco innej roli i na dłuższy czas.

Thierry Henry pojawił się na antenie „Graham Norton Show” i wypowiedział się na temat swoich planów na przyszłość – Mam ogromny szacunek do Arsene’a Wengera i jeśli faktycznie miałoby to miejsce, chciałbym zaraz po nim przejąć rządy w Arsenalu. Nie chcę o tym teraz rozmawiać, bo Wenger wykonuje fantastyczną pracę z zespołem, jednak mam nadzieję, że po nim mógłbym zostać menedżerem.

Francuski szkoleniowiec jest w drużynie z Londynu od 1996 roku, a ten sezon, mimo że jeszcze daleko do końca, może być jednym z najlepszych w jego karierze. Do tej pory Wenger zdobył z klubem 11 trofeów, jednak ostatnie, za zwycięstwo w FA Cup, trafiło do gabloty w sezonie 2004/2005, kiedy w Arsenalu grali tacy zawodnicy jak Dennis Bergkamp, Robert Pires czy Patrick Vieira. Przebudowany zespół „Kanonierów” ma jeszcze daleką drogę do zdobycia takiego szacunku jak drużyna z przełomu milenium, a Arsene Wenger nieprędko opuści Emirates, co sugerować mogą doniesienia o tym, że lada moment ma złożyć podpis pod nowym kontraktem, przedłużającym jego reżim.

Henry powinien skupić się na razie na wypełnieniu swojego kontraktu w amerykańskiej drużynie. Francuskiemu piłkarzowi pozostał jeszcze rok w zespole z Nowego Jorku. Co później pocznie legenda francuskiej piłki na razie nie wiadomo.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze