Hannover 96 pokonuje St Patrick’s Athletic FC


Hannover 96 to pierwsza niemiecka drużyna, która rozpoczęła zmagania w europejskich pucharach w tym sezonie. Klub z Dolnej Saksonii w pierwszym meczu III rundy eliminacji do Ligi Europy zmierzył się czołową irlandzką drużyną, St Patrick’s Athletic. Siódma drużyna ubiegłego sezonu Bundesligi wygrała na boisku rywala 3:0.


Udostępnij na Udostępnij na

Piłkarze St Patrick’s w I rundzie nie bez problemów wyeliminował islandzki  IBV Vestmannaeyjar, a następnie po dogrywce uporali się z bośniackim Siroki Brijeg. Drużyna ze stolicy Irlandii rozpoczęła już także sezon ligowy i jak na razie znajduje się na trzecim miejscu w tabeli.

Hannover znajduje się w zupełnie innej sytuacji, gdyż dopiero rozpoczyna mecze w europejskich pucharach, a także czeka na rozpoczęcie nowego sezonu Bundesligi.

Piłkarze Hannover od pierwszych minut przejęli inicjatywę i dominował na boisku. Podopieczni Mirko Slomki grali bardzo szybko i dokładnie. Już w 5. minucie zawodnicy z Dolnej Saksonii zdobyli pierwszego gola. Ya Konan zastawił się i odegrał piłkę do Leona Andreasena, który znakomicie przymierzył zza pola karnego i pokonał bramkarza gospodarzy.

Dobrze prezentował się Huszti, który był motorem napędowym większości akcji ofensywnych. W pierwszej części to piłkarze  Hannoveru kontrolowali grę, zawodnicy z Irlandii głównie się bronili, dużym sukcesem było dla nich  przedostanie się w okolice pola karnego niemieckiej drużyny. Jedynie w 29. i 37. minucie zdołali przeprowadzić akcje, które można uznać za groźne. Szczególnie akcja z 37. minuty mogła się podobać, jednak strzał Bolgera był zbyt słaby. W okolicach 30. minuty świetną dwójkową akcję przeprowadzili Huszti i Ya Konan. Węgier wbiegł w pole karne i przewrócił się, lecz sędzia nie dał się nabrać i słusznie nie podyktował rzutu karnego. W pierwszej połowie nie padło już  więcej goli i zakończyła się ona jednobramkowym prowadzeniem gości.

Piłkarze z Irlandii drugą połowę zaczęli o wiele lepiej i już w 48. minucie mogli wyrównać. Nie udało im się jednak wykorzystać błędu bramkarza Hannoveru, który niezbyt pewnie zachował się przy rzucie rożnym.

Zawodnicy St Patrick’s dalej groźnie atakowali i w 56. minucie ponownie mieli świetną sytuację. Chambers uderzył bardzo mocno, lecz niestety nie trafił w światło bramki. Kilka minut później mogło być już jednak po meczu. Schlaudraff miał przed sobą jedynie bramkarza, lecz uderzył obok słupka. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. W 67. minucie Pander doskonałym uderzeniem z rzutu wolnego podwyższył wynik spotkania. 2:0 dla Hannoveru!

Wyśmienitą okazję, by zdobyć kontaktową bramkę, miał w 75. minucie Fagan, który uderzył po długim rogu, lecz piłka o centymetry minęła bramkę Zielera. Trzecią bramkę dla Hannoveru w 80. minucie dołożył Ya Konan, który otrzymał nieco przypadkowe podanie i z bliskiej odległości pokonał golkipera gospodarzy.

Ostatnie minuty nie przyniosły już żadnych zmian i mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla Hannoveru. Piłkarze 7. drużyny ubiegłego sezonu Bundesligi mają ogromną zaliczkę przed rewanżem i ze spokojem mogą oczekiwać kolejnego pojedynku z St Patrick’s Athletic.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze