Haris Handzić nie jest już zawodnikiem Lecha Poznań. Bośniacki zawodnik rozwiązał kontrakt z klubem.
Handzić trafił do Poznania w tzw. bałkańskim zaciągu razem z Gordanem Golikiem i Jasminem Buriciem (był jeszcze Fenan Salicinovic, lecz nie zagrał w żadnym spotkaniu „Kolejorza”), jednak nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Zapowiadał się jako jeden z najbardziej utalentowanych napastników na Bałkanach. Najpierw okazało się, że jego umiejętności są przereklamowane, by później w polskim klubie zauważono, że to nie napastnik, a boczny pomocnik. Od dłuższego czasu myślano, jak rozwiązać sytuację z Handziciem, gdyż często nie mieścił się nawet na ławce rezerwowej. Najpierw zdecydowano się wypożyczyć Bośniaka do FK Sarajevo, a w chwili obecnej zapadła decyzja rozwiązania kontraktu.
– Zdecydowaliśmy się na rozwiązanie kontraktu z zawodnikiem za porozumieniem stron. Niestety, Haris nie spełnił pokładanych w nim nadziei i nie rozwijał swoich umiejętności tak, jak tego oczekiwaliśmy, dlatego postanowiliśmy się z nim rozstać – powiedział dyrektor sportowy Lecha Marek Pogorzelczyk.