Spotkanie katowickiego GKS-u z broniącą się przed spadkiem z pierwszej ligi Sandecją Nowy Sącz zakończyło się remisem 0:0. Po meczu trenerzy obu drużyn zgodnie stwierdzili, że potyczka ta mogła się podobać.
– Kibice obejrzeli bardzo dobry mecz, prowadzony w bardzo szybkim tempie jak na I ligę. Oba zespoły stworzyły swoje sytuacje. Nie wiem, co by było, gdyby któraś z drużyn otworzyła wynik. Wywozimy punkt z bardzo trudnego terenu. Myślę, że nam punkty są znacznie bardziej potrzebne niż GieKSie, bo ciągle walczymy o utrzymanie – powiedział szkoleniowiec Sandecji Nowy Sącz, Mirosław Hajdo.
– Spotkanie jak na pierwszą ligę było szybkie i obfitowało w sytuacje podbramkowe. Na boisku mieliśmy wszystko oprócz soli, czyli bramek. Nam punkty potrzebne są równie mocno co Sandecji i myślę, że było to widać na murawie. Oba zespoły są dzisiaj zupełnie innymi drużynami niż w rundzie jesiennej – stwierdził opiekun GieKSy Katowice, Rafał Górak.
Z Katowic – Łukasz Pawlik/iGol.pl