Grzegorz Lech: Tracimy śmieszne bramki


12 maja 2011 Grzegorz Lech: Tracimy śmieszne bramki

Pomocnik Korony Kielce, Grzegorz Lech, stwierdził, że zarówno on, jak i jego koledzy chcą jak najszybciej zapomnieć o porażce z Lechią Gdańsk. Przed kielczanami bowiem trudny mecz z Arką Gdynia.


Udostępnij na Udostępnij na

Jak można przegrać wygrane spotkanie?

Paradoksalnie, był to nasz najlepszy mecz w sezonie. Do 82. minuty. Każdy widział, co się później działo. Niestety, po raz kolejny wrzutka w nasze pole karne kończy się utratą bramki. Lechia zrobiła to dwa razy, strzeliła dwa gole i tak się skończył mecz. Powiedzieliśmy sobie w szatni, że nie możemy już myśleć o tym spotkaniu, tylko trzeba skupić się na Arce. Sytuacja jest bardzo poważna.

To jest już czwarty mecz, o którym chcecie jak najszybciej zapomnieć. Ciekawe, czy po sobotnim spotkaniu z Arką nie będzie podobnie…

Zdaję sobie sprawę, że każdy oczekuje od nas zwycięstw, my również. Nie możemy jednak użalać się nad sobą. Chcieliśmy wygrać, tego nikt nie może nam odmówić.

Zgadzamy się, ale nie możemy znaleźć odpowiedzi, dlaczego drużyna, która jest lepsza, przegrywa?

Grzegorz Lech (w walce z Łukaszem Surmą) zapewnia, że mimo fatalnej postawy wiosną, Korona Kielce utrzyma się w Ekstraklasie
Grzegorz Lech (w walce z Łukaszem Surmą) zapewnia, że mimo fatalnej postawy wiosną, Korona Kielce utrzyma się w Ekstraklasie (fot. Tomasz Kubicki/korona-kielce.pl)

My w szatni również nie potrafimy sobie odpowiedzieć na to pytanie. Wszystkie gole, które tracimy, są po prostu śmieszne. Wrzutki w pole karne, można powiedzieć „farfocle”, albo po prostu sami sobie gole strzelamy… U nas natomiast Maciek Korzym w ostatniej minucie meczu trafia bramkarza w duży palec u stopy… Nam po prostu takie strzały nie chcą wpadać.

Jakie błędy popełniliście?

Może w pewnym momencie trochę zbyt pewnie się poczuliśmy. Myśleliśmy, że Lechia już nic nie jest nam w stanie zrobić. Staraliśmy się strzelić nawet kolejnego gola, prowadziliśmy grę. Ciężko jest na świeżo to wszystko zanalizować.

Czy Korona utrzyma się w Ekstraklasie?

Utrzyma się na pewno.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze