Dziś w ramach 23. kolejki Ligue 1 doszło do ogromnej sensacji. Ostatnie w tabeli Grenoble rozgromiło Auxerre aż 5:0. Czyżby to taki jednorazowy przypływ formy podopiecznych Mechy Bazdarevica, czy może to Auxerre było cieniem samego siebie?
Od samego początku Grenoble miało zamiar wygrać mecz przeciwko Auxerre. Potwierdziło się to już pierwszych dziesięciu minutach, w których gospodarze zdobyli dwa gole. W 8. minucie wynik otworzył Daniel Ljuboja, natomiast na 2:0 podwyższył Nassim Akrour. Mimo dwubramkowego prowadzenia Grenoble nadal szturmowało bramkę Oliviera Sorina. W 36. minucie było już 3:0, a na listę strzelców wpisał się Daisuke Matsui. Na czwartą bramkę kibice nie czekali długo, ponieważ padła ona jeszcze w pierwszej połowie za sprawą Nassima Akroura. Ostatni cios zadał gościom Japończyk Matsui w 52. minucie.
Niespodziewana sensacja stała się faktem. „Czerwona latarnia” Ligue 1 rozgromiła zespół Ireneusza Jelenia i Dariusza Dudki aż 5:0. Głównymi architektami tej wygranej byli niewątpliwie Nassim Akrour i Daisuke Matsui, którzy zdobyli po dwie bramki.
