Głosy ekspertów przed PNA 2021


Kto wygra Puchar Narodów Afryki 2021?

9 stycznia 2022 Głosy ekspertów przed PNA 2021
Kepseu / Xinhua / PressFocus

Inauguracja Pucharu Narodów Afryki już dzisiaj o godzinie 17:00. Jako pierwsze spotkanie zaplanowano Kamerun – Burkina Faso. Tuż po nim startuje mecz Etiopia – Wyspy Zielonego Przylądka. Wcześniej warto jednak wiedzieć, kto jest faworytem, a kto może być stawiany w roli czarnego konia. Przed rozpoczęciem turnieju zadaliśmy kilka pytań dziennikarzom, którzy śledzą turniej z bliska.


Udostępnij na Udostępnij na

Główni faworyci

W Polsce przez dziennikarzy i ekspertów jako faworyci do zwycięstwa wymieniane są głównie Algieria i Senegal. Piłkarze z północnej Afryki nie przegrali żadnego meczu od ponad dwóch lat. Za Senegalem przemawia fakt, że ma nieco łatwiejszą drogę do finału. W dalszej kolejności przewija się Kamerun, jak wiadomo, gospodarzom pomagają nawet ściany, Egipt czy Maroko.

Z kolei, jako czarnego konia drugi raz z rzędu typowane jest Mali. Brzmi niepozornie, ale w swoim składzie na PNA ma kilku naprawdę niezłych piłkarzy występujących w Europie, jak: Yves Bissouma, Mousa Djenepo czy Adama Traore. Na pecha w losowaniu nie może narzekać, gdyż w grupie zmierzy się z Gambią, Mauretanią i Tunezją. Inne drużyny, które według ekspertów mogą zaskoczyć, to Komory i Burkina Faso.

Głos ekspertów

Najbliżej tego turnieju są miejscowi dziennikarze. Dlatego też postanowiliśmy zadać kilka pytań trzem dziennikarzom z Afryki oraz Adamowi Musialikowi prowadzącemu stronę Afrykański Futbol. Nasze pytania były następujące:

  1. Kto wygra PNA 2021?
  2. Kto zostanie najlepszym zawodnikiem turnieju?
  3. Kto zostanie królem strzelców?
  4. Którzy młodzi zawodnicy będą warci uwagi?
  5. Która drużyna sprawi największą niespodziankę?
  6. Kto zawiedzie najbardziej?

Owuraku Ampofo, dziennikarz z Ghany, Joy Sports:

1. Maroko. W mojej opinii PNA jest trudnym turniejem do obrony mistrzowskiego tytułu, ponieważ nie udało się to nikomu od 2010 roku. Algieria przez ostatnie dwa lata nie dawała szans rywalom i wygrała wszystkie mecze eliminacji do mistrzostw świata. To moment, w którym może się potknąć.

2. Sadio Mane. Myślę, że PNA wiele dla niego znaczy i chce być pierwszym kapitanem, który wygra to trofeum z Senegalem.

3. Vincent Aboubakar. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z oczekiwaniami będzie miał wiele okazji. Kamerun, który jest gospodarzem, powinien zajść daleko. W Al-Nassr prezentuje dobrą formę strzelecką, więc myślę, że może pokazać się z dobrej strony.

4. Kamaldenn Sulemana. Wciąż jest nastolatkiem, ale do tej pory bryluje w Ligue 1, w Rennes. Oczekuje się, że będzie głównym kreatorem gry reprezentacji Ghany dzięki dynamicznemu dryblingowi i boiskowej przebojowości.

5. Komory. Startują w FIFA i CAF dopiero od 15 lat. To ich pierwszy występ na tym turnieju, mogą wywołać spore zamieszanie, podobne do tego co zrobił Madagaskar w 2019 roku.

6. Mohammed Salah. Nie wydaje mi się, aby Egipt imponował grą w piłkę przez ostatnie półtora roku. Niestety. Oczekiwania względem zawodnika Liverpoolu będą bardzo wysokie dzięki poziomowi, na który wszedł, grając w Liverpoolu. Jednak nie sądzę, aby „Faraonowie” byli w stanie wygrać turniej.

Adam Musialik, prowadzący na Twitterze profil Afrykański Futbol:

1. Mam trzech faworytów i są to: Algieria, Senegal, a także Maroko. Dwie pierwsze kadry są też faworytami według wielu ekspertów i bukmacherów. Powtórka finału z 2019 roku jest dość prawdopodobna, patrząc na możliwą drabinkę turnieju. Wtedy Algieria ograła Senegal 1:0.

2. Mohamed Salah to człowiek orkiestra, na jego barkach będzie spoczywać ogromna presja bycia liderem Egipcjan. Jeżeli „Faraonowie” dojdą do strefy medalowej, to na pewno z dużym wkładem skrzydłowego Liverpoolu. To może być jego turniej na przełamanie i wreszcie zdobędzie trofeum z reprezentacją.

3. Wielu wskazuje Mohameda Salaha czy Sadio Mane, ale ja odważyłbym się postawić na Sebastiena Hallera. Napastnik Ajaksu dopiero nieco ponad rok temu zaczął występować w kadrze Wybrzeża Kości Słoniowej, ale już kilkukrotnie wpisał się na listę strzelców. Jeśli dodamy do tego jego świetną formę w piłce klubowej, można w nim upatrywać jednego z faworytów.

4. Na pewno uwagę zwraca zaledwie 16-letni Beyatt Lekweiry, który dostał niespodziewane powołanie do kadry Mauretanii. 21-letni Hamed Junior Traore z Wybrzeża Kości Słoniowej może na tym turnieju pokazać, że informacje o jego potencjale nie są przesadzone. Może wtedy złapie też dobrą formę w Sassuolo. Jeśli zaś chodzi o defensywę, warto przyjrzeć się Edmondowi Tapsobie reprezentującemu Burkina Faso. 22-letni stoper już od prawie dwóch lat gra regularnie dla Bayeru Leverkusen, wyrobił sobie markę w Bundeslidze i wkrótce pewnie trafi do znacznie lepszego klubu.

5. Trudno wskazać jednoznacznego faworyta na czarnego konia. Może ktoś z trójki: Burkina Faso, Republika Zielonego Przylądka, Gwinea?

6. Obawiam się o Ghanę. To zdecydowanie nie są już mocarne „Czarne Gwiazdy”, które niedzielni kibice pamiętają choćby z 1/4 finału MŚ 2010. Od kilku lat ta kadra przechodzi kryzys i poza Thomasem Parteyem z Arsenalu, braćmi Ayew i może Danielem Amarteyem z Leicester, trudno szukać w niej gwiazd. Myślę, że ćwierćfinał to maksimum, na co ich stać. Poza tym Nigeria może odczuć brak Victora Osimhena. Napastnik Napoli walczył o wyleczenie kontuzji i powołanie na turniej, a gdy już to się stało, złapał koronawirusa.

Nuhu Adams, dziennikarz Ghanasoccernet:

1. Największe szanse na wygraną w aktualnej formie ma Algieria. Nie przegrała od 34 spotkań i ma bardzo dobry, zrównoważony zespół.

2. Riyad Mahrez. Będzie kluczowy dla Algieri, jeśli utrzymają dotychczasową formę. Mahrez jest również kapitanem i zawsze będzie dawał drużynie dobry przykład.

3. Vincent Aboubakar. Czuję, że strzeli wiele bramek i tym samym będzie motorem napędowym Kamerunu, czyli gospodarzy.

4. Kamalden Sulemanna. W swoim pierwszy sezonie w Ligue 1 w Rennses gra wybitnie. Ma też za sobą kilka dobrych spotkań dla reprezentacji Kamerunu. To wielki talent.

5. Mali. Ma jeden z lepszych składów na PNA. Jego forma z eliminacji mistrzostw świata, w któych nie straciło ani jednej bramki, czyni ich drużynę bardzo przyjemną do oglądania. Każda ekipa mająca takich piłkarzy, jak: Yves Bissouma, Mohamed Camara, Amadou Haidara, Diadie Samassekou czy Mousa Djenepo jest ciężka do pokonania.

6. Ghana, nie bardzo wierzę, aby ta drużyna mogła namieszać w stawce. W eliminacjach do mistrzostw świata grała fatalnie. Ghana będzie potrzebowała ogromnych wzmocnień, jeśli chce mieć wpływ na przebieg tego turnieju.

Michael Daveerson, dziennikarz The Guardian, Goal i Al Ahly TV:

1. Faworytem do zwycięstwa w turnieju jest Senegal, ewentualnie Algieria. Senegal ze względu na jakość całego zespołu. Ma bardzo wyrównaną kadrę w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Większość zawodników grała w poprzednim PNA, więc rdzeń zespołu został utrzymany. Identycznie Algieria. Ma jednak delikatną przewagę ze względu na możliwość gry w Arabic Cup, który wygrała. Wyglądała również bardzo dobrze w meczu z Ghaną, w którym zwyciężyła 3:0.

2. Mane lub Mahrez, obaj zajdą ze swoimi reprezentacjami tak samo daleko, więc wybieram ich. Mane ze względu na wpływ na drużynę będzie motorem napędowym Senegalu. Jest bardzo mobilnym zawodnikiem i może grać na każdej pozycji w ofensywie.

3. Baghdad Boundejah. Jest bardzo dobrym napastnikiem, w dodatku dysponuje wielką siłą i pozostaje bezwzględny w wykorzystywaniu nadarzających się sytuacji do strzelenia gola. Uwielbiam patrzeć na jego tempo gry. W dodatku jest również bardzo groźny przy stałych fragmentach gry.

4. Fatwau Issahaku z Ghany. Ma świetny przegląd pola i jego dalekie podania są wymierzone co do centymetra. Potrafi strzelić z każdej pozycji. Dodatkowo dobrze radzi sobie z wykonywaniem rzutów wolnych. W reprezentacji występuje z numerem „7”. Będzie chciał udowodnić wszystkim swoją wartość po tym, jak został wybrany najlepszy zawodnikiem PNA do lat 20.

5. Mali ma wielu dobrych młodych piłkarzy, którzy występują w Europie. Głównie we Francji i kilku innych państwach. Jego reprezentacja składa się z wielu młodych i doświadczonych zawodników. Aliou Dieng jest najlepszym defensywnym pomocnikiem w Afryce. Trio, które stworzy z Gueye i Bissoumą będzie stanowić problem dla większości drużyn. Zwróćcie uwagę na Mali. W kwalifikacjach do mistrzostw świata nie przegrali żadnego meczu, ani nie stracili żadnej bramki.

6. Myślę, że Nigeria – będzie żałować, że nie ma Oshimena i Dennisa. Zaufaj mi. Na niespełna miesiąc przed PNA z reprezentacją pożegnał się dotychczasowy szkoleniowiec Gernot Rohr. Tak naprawdę nie są przygotowani do gry w Pucharze Narodów Afryki.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze