Glasgow Rangers mistrzem Szkocji!


15 maja 2011 Glasgow Rangers mistrzem Szkocji!

Drużyna Glasgow Rangers wygrała na wyjeździe z Kilmarnock 5:1 i zdobyła dzięki temu mistrzostwo kraju, kończąc sezon z jednym punktem przewagi nad Celtikiem Glasgow, który w równolegle rozgrywanym spotkaniu pokonał Motherwell 4:0.


Udostępnij na Udostępnij na

KilmarnockRangers

Goście rozpoczęli to spotkanie znakomicie. Już kilkadziesiąt sekund po pierwszym gwizdku arbitra wyszli bowiem na prowadzenie. Kyle Lafferty otrzymał znakomite podanie od Stevena Davisa i bez najmniejszych problemów przelobował Camerona Bella. Już po chwili Steven Naismith po sporym zamieszaniu podwyższył rezultat tego pojedynku. W 7. minucie mecze było już 3:0 i jasne stało się, że tytułu mistrzowskiego już nikt Rangersom nie odbierze. Po raz drugi do bramki rywala trafił w tej sytuacji Lafferty. Po wspaniałym początku goście zwolnili nieco tempo i do przerwy wynik nie uległ już zmianie.

Zawodnicy Glasgow Rangers mogą cieszyć się z mistrzostwa Szkocji
Zawodnicy Glasgow Rangers mogą cieszyć się z mistrzostwa Szkocji (fot. skysports.com)

Drugą część spotkanie gracze z Glasgow rozpoczęli w równie imponującym stylu. Trzy minuty po wznowieniu gry Nikica Jelavić popisał się znakomitym uderzeniem z rzutu wolnego i z 20 metrów umieścił piłkę w prawym górnym roku bramki rywala. Po pięciu minutach rezultat podwyższył jeszcze Lafferty, który tym samym skompletował hat-tricka. W 65. minucie spotkania honorowego gola zdobyli gospodarze. Z rzutu wolnego uderzał Dayton, a piłka odbiła się jeszcze od Maurice Edu i całkowicie zmyliła bezradnego McGregora. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Rangersi wygrali 5:1, dzięki czemu mogli cieszyć się z upragnionego mistrzostwa Szkocji.

CelticMotherwell

Celtic od początku spotkania przystąpił do zdecydowanego ataku, był jednak nieskuteczny pod bramką rywala. Wysiłki graczy z Glasgow przyniosły skutek dopiero pod koniec drugiego kwadransa gry. Do bramki rywala trafił Gary Hooper. Pięć minut przed końcem spotkania rezultat na 2:0 podwyższył Georgios Samaras. Do przerwy, mimo bardzo dużej przewagi Celtiku, bramki już nie padły. Drużyna z Glasgow była lepsza w każdym elemencie gry, częściej stwarzała sobie sytuacje i znajdowała się przy piłce. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 2:0 i był to najniższy wymiar kary, jaki mogli wymierzyć swoim przeciwnikom.

W drugich 45 minutach przewaga gospodarzy utrzymywała się. Osiem minut po wznowieniu gry do siatki trafił wprowadzony na boisko w drugiej połowie Shaun Maloney. W 74. minucie rezultat spotkania ustalił natomiast  Paddy McCourt, dając swojej drużynie czwartego gola. Na więcej bramek graczom Celtiku nie wystarczyło już czasu. Wygrali oni 4:0 i zrobili wszystko, co mogli, aby zachować szansę na mistrzostwo kraju. Do tego potrzebowali jednak straty punktów przez Rangersów. Tak się jednak nie stało i zespół przebywającego w tym meczu na ławce rezerwowych Łukasza Załuski musi czekać kolejny rok na to, aby odzyskać mistrzowski tytuł.

Komentarze
~Pysio (gość) - 13 lat temu

3 IN A ROW!!! Follow Follow Rangers!!!

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze