Weteran grający w Manchesterze United, Ryan Giggs, nie krył ogromnego zdziwienia, kiedy sędzia wyrzucił z boiska Naniego w spotkaniu Ligi Mistrzów z Realem Madryt. Ta kontrowersyjna sytuacja sprawiła, że „Czerwone Diabły” odpadły z tych prestiżowych rozgrywek.
Do sytuacji doszło w drugiej połowie spotkania z Realem Madryt na Old Trafford. Zbyt wysoko uniesiona noga przez Naniego została zinterpretowana jako bardzo brutalny faul i sędzia wyrzucił Portugalczyka z boiska. Przed tym zdarzeniem piłkarze United prowadzili 1:0 i pewnie zmierzali po awans do kolejnej fazy rozgrywek. Swojego wielkiego zdziwienia nie krył wówczas Ryan Giggs.
![Ryan Giggs, Manchester United](https://igol.s3.amazonaws.com/wp-content/uploads/r/ryan_giggs_manchester_united-300x225.jpg)
Jak twierdzi, widok czerwonej kartki wywołał w nim tak niebywały szok, jakiego nigdy nie doznał na boisku. Również trybuny były pełne niedowierzania z powodu tego, co się wydarzyło przed sekundą. Początkowo Walijczyk myślał tylko o utrzymaniu pozytywnego wyniku i zwarciu szeregów obronnych zespołu. Zawodnikom sir Aleksa Fergusona nie udała się ta sztuka i zwycięstwo hiszpańskiej ekipy przypieczętował Cristiano Ronaldo.
– Przez długi czas czułem się bardzo rozczarowany, ale gdzieś w głowie mam bardzo wiele pozytywów z gry. Między innymi istotne jest, że przeciwko hiszpańskiemu gigantowi zaprezentowaliśmy dobry futbol – zakończył Ryan Giggs.
Manchester United znów odpadł z Ligi Mistrzów, nie dochodząc do finału, co dla wielu kibiców, zawodników i trenera jest bardzo rozczarowujące. Podobnie było we wcześniejszej edycji Ligi Mistrzów, kiedy to na Old Trafford Manchester musiał grać w osłabieniu przeciwko Bayernowi Monachium i nie wywalczył awansu.