Getafe remisuje z Atletico


7 kwietnia 2013 Getafe remisuje z Atletico

Twierdza Coliseum Alfonso Perez niezdobyta! Atletico kończy mecz w dziewięciu.


Udostępnij na Udostępnij na

Atletico, które zaprzepaściło w ostatniej kolejce szanse powrotu na drugie miejsce w tabeli, podejmowało na wyjeździe Getafe. Mimo że zespół Diego Simone ma do rozegrania finał Pucharu Króla, to właśnie pozycja wicelidera ligi hiszpańskiej jest jego głównym celem. Na Coliseum Alfonso Perez podopieczni Luisa Garcii nie przegrali od dziewięciu spotkań, więc ewentualnego zwycięstwa gospodarzy nie będzie można nazwać niespodzianką.

Diego Costa, Atletico Madryt
Diego Costa, Atletico Madryt (fot. Skysports.com)

Początek pierwszej połowy to próby przejęcia inicjatywy przez oba zespoły. Pierwszą dogodną okazję Atletico wypracowało sobie w 5. minucie. Na bramkę rywala lewym skrzydłem popędził Costa, który celnym podaniem obsłużył Falcao. Kolumbijczyk jednak nie wykorzystał dobrej okazji, kopnął piłkę w banery reklamowe.

W 12. minucie z szybką kontrą wyszli „Los Rojiblancos”. Adrian minął zwodem defensora gospodarzy i oddał strzał. Codina odbił piłkę na rzut rożny. Chwilę później z boiska z powodu kontuzji musiał zejść Pedro Leon, jego miejsce zajął zaś Lafita.

Następne kilkanaście minut w wykonaniu zawodników to walka o piłkę. Sędzia spotkania miał dużo pracy. Co chwilę musiał używać gwizdka. Ostra gra odzwierciedlała też nastroje na trybunach. 

Dopiero w 25. minucie któraś z drużyn zagroziła rywalowi. Po świetnym dośrodkowaniu Adriana z rzutu wolnego kolejną okazję na zdobycie gola miał Falcao. Napastnik Atletico trafił jednak w środek bramki. 

Oba zespoły spuściły z tonu. Nie potrafiły przedrzeć się przez defensywę rywali. W ich atakach nie było widać pomysłu na grę ofensywną.

Pierwszy kwadrans drugiej połowy zawodnicy rozegrali na stojąco. Dopiero w 60. minucie przypomniał o sobie Falcao. Piłkarz Atletico obrócił się z piłką w polu karnym, lecz po raz kolejny nie potrafił skutecznie umieścić futbolówki w siatce. 

O dużym szczęściu mógł powiedzieć Godin. Defensor sfaulował zawodnika Getafe na linii pola karnego. Barreda oddał strzał z rzutu wolnego, ale niewiele się pomylił. 

Chwilę później, w 72. minucie drugą żółtą, a w efekcie czerwoną kartę dostał Mario Suarez. Hiszpan zagrał piłkę ręką.

W 77. minucie Rodriguez fenomenalnym rajdem przez połowę boiska minął zawodników gospodarzy, oddał strzał, który jednak był niecelny.

Dominacja Getafe, które grało w przewadze, była coraz bardziej widoczna. Borja próbował zaskoczyć Courtoisa z ponad dwudziestu metrów. Belg sparował mocny strzał na rzut rożny.

W doliczonym czasie gry sędzia pokazał drugą żółtą kartkę Godinowi. Atletico skończyło dzisiejsze spotkanie w dziewiątkę.

Jeżeli Atletico liczy na zajęcie drugiej pozycji w lidze, musi poprawić swoją grę. W dzisiejszym meczu pokazało, że bez Falcao w swojej optymalnej formie trudno mu zaskoczyć rywali. Czas gra na niekorzyść podopiecznych Diego Simone.

Komentarze
~daniel (gość) - 12 lat temu

i to koniec opisu?

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze