Gwiazdor reprezentacji Nowej Zelandii Shane Smeltz znów będzie grał na Starym Kontynencie. Bramkostrzelny napastnik związał się dwuletnią umową z Genclerbirligi Ankara.
Shane Smeltz był tego lata bohaterem skandalu transferowego. Urodzony w Niemczech Zachodnich Nowozelandczyk podpisał kontrakt z chińskim Shandong Luneng, ale po kilku dniach rozmyślił się i wrócił do swojego poprzedniego klubu. Chińczycy domagali się dyskwalifikacji Smeltza, jednak FIFA nie zdecydowała się na taki krok i piłkarz mógł przenieść się do Genclerbirligi Ankara.
Niespełna 29-letni Smeltz ostatnie półtora roku spędził w australijskim Gold Coast United. Dla tego klubu zagrał w 27 meczach ligowych, w których 21 razy wpisał się na listę strzelców. Nowozelandczyk zabłysnął też na tegorocznym mundialu, strzelając bramkę w konfrontacji z Włochami.
świetny transfer