Stało się to, co zapowiadano od kilkunastu dni: po serii słabych wyników Swansea City rozstało się z Garrym Monkiem, który „Łabędzie” prowadził przez 22 miesiące. Cierpliowść włodarzy z Liberty Stadium wyczerpała się po sobotniej porażce 0:3 przed własną publicznością z zaskakującym liderem Leicester City. W ten sposób seria walijskiego klubu bez zwycięstwa przedłużyła się do pięciu meczów w Premier League.
Decyzja, którą dziś ogłoszono, nie była łatwa dla klubu, w którym Monk spędził jedenaście lat. To właśnie będąc piłkarzem „Łabędzi”, przerwał swą piłkarską karierę w lutym 2014 roku, by przejąć obowiązki pierwszego trenera. Anglik dokończył sezon, zajmując 12. miejsce, ale najlepsze w wykonaniu Swansea pod okiem kompletnego żółtodzioba miało dopiero nadejść. W kolejnym sezonie Monka uznano za jednego z najbardziej obiecujących trenerów, co znalazło potwierdzenie w 8. lokacie na zakończenie sezonu.
Shocking decision by Swansea in my opinion. Erratic, trigger happy, modern day world of football 😐 #Swans ⏰
— mike preece (@preece_mike) December 9, 2015
Początek obecnej kampanii nie zapowiadał tak słabej postawy walijskiego klubu. Pierwsze ligowe kolejki, w których „Łabędzie” — mając na rozkładzie mecz na Stamford Bridge z mistrzem kraju i Manchesterem United — pozostawały bez porażki rozbudziły apetyty kibiców. Wydawało się, że Swansea może być jedną z rewelacji sezonu. Wszystko posypało się wraz z rozpoczęciem września. Wtedy zaczęła się równia pochyła i spadek w tabeli. Drużyna Garry’ego Monka w ostatnich dwunastu meczach tylko raz schodziła z boiska z kompletem punktów po meczu z rywalem, który obecnie zamyka tabelę, stając się czerwoną latarnią ligi, czyli Aston Villą. Zdobycie sześciu punktów na 33 możliwe to fatalny wynik, który w końcu musiał doprowadzić do smutnego pożegnania.
Swansea and Chelsea have the same points tally this season yet Gary Monk gets sacked and Jose Mourinho well, he still in charge of them.
— Chad Le Roux (@rookie_ross) December 9, 2015
Wraz z ogłoszeniem decyzji o zwolnieniu Monka ruszyła trenerska karuzela, na której w ciągu ostatnich tygodni znów pojawił się David Moyes. To jednak nie Szkot zdaniem angielskich bukmacherów jest na tę chwilę najpoważniejszym kandydatem do przejęcia znajdującej się w głębokim kryzysie drużyny. Najgorętszym nazwiskiem ich zdaniem jest Brendan Rodgers, który w przeszłości prowadził klub z Liberty Stadium. Właśnie z tego względu zatrudnienie szkoleniowca pochodzącego z Irlandii Północnej wydaje się bardzo prawdopodobne.
Dopiero drugą opcją zdaniem bukmacherów jest wspomniany Moyes, a tuż za nim znajduje się kandydatura Steve’a Clarka, który niedawno został zwolniony z walczącego o awans do Premier League Reading. W dalszej kolejności wymienia się Nigela Pearsona, Gusa Poyeta i Josepa Cloteta Ruiza. Kandydatura tego ostatniego wydaje się zaskoczeniem, ponieważ nie jest on szerzej znany, ale przemawia za nim znajomość klubu od środka. Hiszpan to były konsultant akademii walijskiego klubu, który w maju awansował na stanowisko asystenta Monka.
Kto ostatecznie zostanie nowym trenerem klubu, w którym występuje Łukasz Fabiański, dowiemy się w najbliższych dniach. Swansea posiada kadrę, która może stanowić ciekawe wyzwanie dla niejednego menedżera.