Futbolatorium: „Pole karne musi zmienić wymiary!”, uważają matematycy


5 maja 2016 Futbolatorium: „Pole karne musi zmienić wymiary!”, uważają matematycy

W czasie, kiedy wszyscy dyskutują o powtórkach wideo czy zmianach w systemie kartkowym, wenezuelscy naukowcy z uniwersytetu w Caracas zaproponowali bardzo dosłowną reformę boiskową.


Udostępnij na Udostępnij na

Nie zdarzył się jeszcze w historii piłki nożnej żaden wielki turniej, w którym choć raz nie doszłoby do kontrowersji w stylu „był tam karny czy nie?”. Chodzi tu zarówno o „nurkowanie” ofensywnych zawodników, jak i faule na granicy pola karnego. Ile razy drużyna broniąca się ratowała wynik przez błąd sędziego, który zamiast „jedenastki” dyktował rzut wolny? Jak często zamiast wolnego arbiter wskazywał „wapno”? Trudno szacować, wiadomo jednak, że obie liczby są bardzo pokaźne.

Arjen Robben
Arjen Robben mógłby być „poszkodowany” kształtem nowego pola karnego (fot. Skysports.com)

Matematycy twierdzą, że są w stanie pomóc w eliminowaniu wszelkiego rodzaju symulacji, zwłaszcza w bocznych sektorach pola karnego (pamiętacie Arjena Robbena i mecz Holandia – Meksyk na mundialu w Brazylii?). W jaki sposób? Z odpowiedzią spieszy dr Morales z Instytutu Mechaniki na uniwersytecie w Caracas: – Sześć procent wszystkich upadków w piłce nożnej to „symulki”. Biolodzy opisują, że zachowanie to w niczym nie różni się od zwierzęcej mimikry. Tak jak pasiasta mucha udaje osę, tak samo skrzydłowy udaje faulowanego.

Naukowcy udowodnili też, co chyba zdziwić nie mogło, że częstość symulowania w polu karnym jest ponad dwa razy większa niż w jakimkolwiek innym obszarze boiska. Co więcej, współczynnik ten rośnie jeszcze bardziej, gdy atakujący z piłką znajduje się w takiej pozycji, że nie za bardzo ma możliwość oddać groźny strzał – mowa o narożnikach i kątach bliskich zerowego w stosunku do bramki. Ma to sens logiczny – nikt normalny nie pozbawiałby się szansy na zdobycie bramki w przypadku, gdy ma czystą sytuację strzelecką, nawet jeśli jest atakowany przez obrońcę.

Eksperci od liczb dokonali następujących obliczeń:

Futbolatorium (pole karne)
(Źródło: Journal of Sport Sciences)

… nie ma sensu tłumaczyć tych wzorów, są one jasne i oczywiste nawet dla ucznia szkoły podstawowej (żart). Tak czy inaczej, nie przedłużając zanadto, nowy kształt pola karnego powinien wyglądać tak:

Futbolatorium (pole karne)
(Źródło: Journal of Sport Sciences)

Jest zaokrąglone i dla fana piłki kopanej dziwne. Jedno należy mu jednak oddać. Z jego krańców o wiele łatwiej strzelić gola aniżeli ze skrajnego kąta tego obecnego. Sam autor wyliczeń podkreśla, że przemianowanie pól karnych ze wszystkich obecnych boisk na nowe będzie dość kosztowne, w znaczący sposób wyeliminuje jednak niesprawiedliwości w czasie meczów. Czy tak faktycznie będzie/byłoby? Trudno dywagować.

Choć sam pomysł wydaje się niedorzeczny i niemożliwy do zrealizowania z uwagi na pewne futbolowe tradycje, nie możemy z góry zakładać, że piłka pod względem zasad i pola gry będzie stać w miejscu. Trzydzieści lat temu bramkarze mogli łapać futbolówkę po podaniu od swojego zawodnika. Dużo wcześniej zupełną rewolucją było wprowadzenie przepisu o spalonym. Choć propozycja Wenezuelczyka zapewne przejdzie bez większego echa, wypada zastanowić się, czy faktycznie nie warto zaufać czasem „królowej nauk” i choć przetestować proponowane przez nią warianty.

[interaction id=”572a3adad1fca18d36bfe2c7″]

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze