Na zasadzie awaryjnego wypożyczenia Marton Fulop będzie grał w Manchesterze City. Przyczyną tej transakcji jest problem Manciniego z bramkarzami.
Shavn Given oraz Stuart Taylor leczą kontuzje i nie wiadomo, kiedy będą w stanie stanąć między słupkami bramki. Szkoleniowiec nie boi się stawiać na młodych i perspektywicznych bramkarzy, jednak na tym etapie rozgrywek może się to okazać zbyt ryzykowne. Manchester przecież walczy o kwalifikacje Champions League w tym sezonie, więc włoski trener nie może sobie pozwolić na jakiekolwiek ryzyko.
Marton Fulop zagra najprawdopodobniej już w najbliższym meczu Manchesteru, którego przeciwnikiem będzie Aston Villa. Węgierski bramkarz do tej pory strzegł barw Sunderlandu, w tej drużynie rozegrał trzynaście meczów w sezonie 2009/10. W węgierskiej reprezentacji ma na koncie 30 występów.