Menedżer Boltonu Wanderers skrytykował swój zespół za porażkę w spotkaniu z Ipswich Town. Dodał także, że jest zły za niewykorzystanie szans na zmianę niekorzystnego wyniku.
Zespół Boltonu przegrał spotkanie z Ipswich 2:1. W związku z porażką trener Dougie Freedman był zawiedziony i rozgoryczony postawą swoich zawodników, ale docenił zespół rywala.
– Ipswich całkowicie zasłużyło na zwycięstwo w tym spotkaniu i nie mam żadnych skarg. Czułem, że do 70. minuty byliśmy zespołem lepszym, ponieważ stwarzaliśmy sobie sytuacje. To mogło wystarczyć do wygranej. Nie potrafiliśmy wykorzystać tej szansy i w efekcie przegraliśmy. To dało rywalom impuls do walki i udało im się nas pogrążyć.
Trener Boltonu wypowiedział się także na temat interwencji bramkarza Adama Bogdana, który niepewnie zareagował, co spowodowało utratę gola.
– W piłce nożnej jest wiele wzlotów i upadków. Nasz bramkarz ostatnio zaliczył bardzo wiele tych pozytywnych wzlotów. Ten strzał był naprawdę trudny do obrony i nie winię go za to. Bogdan był mimo wszystko jednym z lepszych zawodników na placu gry.