Najskuteczniejszy piłkarz Jagiellonii Białystok i jednocześnie trener napastników reprezentacji Polski, Tomasz Frankowski, na łamach oficjalnej strony klubu opowiadał, jak spędza święta Bożego Narodzenia. Popularny „Franek” przyznał, że coraz częściej uczestniczy w świątecznych przygotowaniach.
– Święta kojarzą mi się z tradycją. Nie wyobrażam sobie, żebym spędził je gdzieś poza Białymstokiem, tym bardziej że wraz z żoną pochodzimy z tych okolic – powiedział napastnik Jagiellonii Białystok, Tomasz Frankowski. – Moje dzieci są coraz większe, więc więcej czasu spędzam w domu i coraz aktywniej uczestniczę w tych wszystkich przygotowaniach, również w kuchni. Kiedyś było to domeną mojej żony i dziadków. Teraz wraz z dzieciakami staramy się pomagać, wspólnie przyrządzając niektóre potrawy, czy ubierając choinkę – dodał piłkarz.
Tomasz Frankowski powiedział także, że jeśli chodzi o życzenia, nie ma specjalnych wymagań, według zawodnika, najważniejsze jest to, aby zdrowie dopisywało. – Najważniejsze jest, aby w zdrowiu przystąpić do przygotowań, do nowej rundy. Kibicom i wszystkim ludziom związanym z Jagiellonią życzę z kolei co najmniej tak udanego roku piłkarskiego jak 2011, a najlepiej tak udanego jak 2010 – zakończył „Łowca Bramek”.
