Fojut: Rozpracowaliśmy Polonię


Już po dwóch tegorocznych kolejkach Ekstraklasy transfer Jarosława Fojuta do Śląska Wrocław wydaje się strzałem w dziesiątkę. Przed tygodniem 21-letni obrońca zdobył gola w pojedynku z Lechią Gdańsk, natomiast podczas sobotniego spotkania z Polonią Bytom należał do najlepszych piłkarzy na boisku.


Udostępnij na Udostępnij na

Po raz pierwszy wystąpiłeś w barwach Śląska na stadionie przy ul. Oporowskiej? Jesteś zadowolony z debiutu we Wrocławiu?

Było naprawdę super. Na pewno atmosfera, jaką stworzyli kibice, którzy byli naszym „dwunastym zawodnikiem”, bardzo nam pomogła. Podobał mi się doping przed tygodniem w Gdańsku, ale muszę przyznać, że we Wrocławiu było jeszcze lepiej. Co najważniejsze, udało się nam wygrać 3:0, a ja osobiście cieszę się również z tego, że zagraliśmy „na zero z tyłu”.

Spodziewałeś się tak dobrego przyjęcia przez miejscowych kibiców, którzy każde twoje udane zagranie nagradzali brawami? Czy zdawałeś sobie z tego sprawę przebywając na murawie?

Przypomina mi to oczywiście klimat z angielskich stadionów, gdzie fani również tak reagują, z czego bardzo się cieszę i z pewnością to zapamiętam. Pomimo że w czasie spotkania byłem skoncentrowany wyłącznie na grze, to taka miła reakcja kibiców do mnie docierała.

Jak oceniasz swoją współpracę z kolegami z linii obrony? Czy komunikacja pomiędzy wami przebiegała bez zarzutów?

Myślę, że tak. W spotkaniu z Lechią byłem nieco bardziej stremowany, ponieważ nie był to zwykły sparing, a pierwszy mecz o ligowe punkty. W dodatku jestem nowym piłkarzem, co wiążę się z potrzebą odpowiedniej aklimatyzacji w zespole. Jednak przed meczem z Polonią spędziłem z kolegami więcej czasu na treningach, dlatego nasza współpraca wyglądała jeszcze lepiej, aniżeli w Gdańsku.

Wniosłeś do zespołu iście angielski styl gry, wygrywając bardzo wiele pojedynków główkowych.

Oczywiście nie jestem typem zawodnika, jak choćby Janek Gancarczyk, który w trakcie meczu wykonuje po kilkanaście sprintów i wygrywa pojedynki jeden na jednego. Tak, jak już kiedyś wspomniałem, moje mocne strony to przede wszystkim gra głową i boiskowa nieustępliwość. Staram się właśnie w taki sposób pomóc drużynie w osiąganiu dobrych rezultatów.

Czy Polonia zaskoczyła was swoim sposobem gry? Spodziewaliście się tak wysoko ustawionej obrony gości, zwłaszcza w trakcie pierwszych trzech kwadransów?

Nie było to dla nas większym zaskoczeniem, ponieważ byliśmy w pełni przygotowani na taką grę Polonii, którą dokładnie rozpracowaliśmy. Zagraliśmy konsekwentnie i cierpliwie, dzięki czemu udało się nam strzelić w pierwszej połowie gola, a tuż po przerwie podwyższyć prowadzenie, co niejako ustawiło dalszy przebieg spotkania.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze