Fiorentina przegrywa z Cagliari


1 lutego 2014 Fiorentina przegrywa z Cagliari

Nieoczekiwanie zakończył się mecz Cagliari z Fiorentiną. Gospodarze wygrali 1:0 co przyniosło im awans o jedno oczko w tabeli. Jedyna bramka padła z rzutu karnego, a jej strzelcem został Mauricio Pinilla.


Udostępnij na Udostępnij na

Celem znajdującej się na czwartym miejscu w tabeli Fiorentiny, było bez wątpienia zgarnięcie trzech punktów w meczu na Stadio Sant’Elia. Jednoznaczne wskazanie faworyta przed spotkaniem nie było jednak takie oczywiste. Cagliari to zespół, który świetnie radzi sobie na własnym podwórku, chociaż ostatnio musiał uznać wyższość Juventusu i Milanu. Dodatkowym argumentem przemawiającym na korzyść gospodarzy mogły być też spore ubytki w kadrze gości. W zespole z Florencji zabrakło kilku podstawowych zawodników, takich jak: Valero, Gomez, Tomović, czy Rossi.

Mauricio Pinilla – strzelec bramki
Mauricio Pinilla – strzelec bramki (fot. Calciomercato.com)

Początek spotkania zaczął się niespodziewanie nudno. Piłkarze obu drużyn grali jakby od niechcenia, co szybko wywołało wrzawę na trybunach, ale nie były to bynajmniej okrzyki zadowolenia. W pierwszych minutach spotkania inicjatywę nieznacznie przejęli goście, co jednak w żadnej mierze nie zamieniło się na podbramkowe sytuacje. Cagliari swoją najgroźniejszą akcję przeprowadziło natomiast w 21. minucie. Do bramki przeciwnika celowało kilku piłkarzy, ale ostatecznie żadnemu nie udało się strzelić gola.

Dalsza część meczu wyglądała bardzo podobnie. Nic nie zapowiadało zmiany wyniku i w dalszym ciągu brakowało szybkich akcji mogących zakończyć się zdobyciem bramki. Jedynym sposobem na odwrócenie losów spotkania wydawało się  strzelenie gola ze stałego fragmentu gry, co też wkrótce nastąpiło. W 39. minucie został sfaulowany zawodnik Cagliari, za co arbiter podyktował rzut karny. Do „jedenastki” podszedł Mauricio Pinilla, który precyzyjnym strzałem w środek bramki otworzył wynik spotkania.

Druga połowa meczu niewiele różniła się od wcześniejszej gry. Początkowo groźniejsza wydawała się „Viola”, która dalej jednak nie mogła przebić się przez obronę gospodarzy. Cagliari również nie było zdolne do przeprowadzenia akcji mogącej zakończyć się strzeleniem gola. Jedne co uległo zmianie, to oddawanie większej ilości strzałów z dystansu. 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze