Już po losowaniu było wiadomo, że grupa E będzie należała do tych ciekawszych. Bowiem los skojarzył ze sobą mocnych Anglików, nieobliczalnych Chorwatów i Rosjan, a także coraz lepszą reprezentację Izraela.
Grupę wypełniły trzy drużyny, które nie były zaliczane do faworytów. Macedonia, Andora i Estonia miały między sobą rywalizować o jak najlepsze miejsce. Presja towarzysząca wyrównanej grupie znacznie zwiększa szanse na niespodzianki, bądź nawet na sensacje. Na pierwszą z nich nie trzeba było długo czekać. Już po trzecim meczu Anglicy byli w lekkim szoku. Bezbramkowy remis z Macedonią jeszcze nie zwiastował kłopotów Brytyjczyków, jednak porażka z Chorwatami i remis z Izraelem mógł być już powodem do niepokoju. Potknięcia Wyspiarzy nieźle wykorzystali podopieczni Slavena Bilica. Również ekipa Guusa Hiddinka nie miała zamiaru się poddać. Rywalizacja w grupie E się zaostrzyła. Emocji było, co niemiara. Po drodze Macedończycy mieli kolejne przebłyski. Zwycięstwo nad Chorwacją przywróciło nadzieje pozostałych drużyn walczących o awans.
O tym, kto zagra na Mistrzostwach Europy 2008 miała zadecydować ostatnia seria spotkań. Niezagrożona była reprezentacja Bilica. Steve McLaren potrzebował zaledwie punktu. Z kolei Hiddinkowi nie wystarczyło zwycięstwo, gdyż musiał również liczyć na potknięcie Anglików. Rosjanie swoje zrobili. Pokonali Andorę 1:0. Rezultat ostatniego pojedynku w grupie E nie był wielką niespodzianką, patrząc na pojedynczy mecz. Jednak, jeśli doliczyć go do eliminacyjnej rywalizacji, stawał się mega sensacją. Anglia uległa Chorwacji 2:3, co dało im tylko 3. pozycję. Synowie Albionu przegrali swoją bitwę o Euro 08! Awans do ME uzyskali Chorwaci i Rosjanie. Izrael ostatecznie zrównał się z Anglią punktami, lecz bilans bramkowy przemawiał z Wyspiarzami. Dwie niespodzianki pozwoliły Macedonii na ugranie 14 punktów, co klasyfikowało ich na 5. miejscu. Przed ostatnia pozycja w tabeli z 7 punktami przypadła Estonii. Stawkę zamknęła Andora, która nie ugrała żadnego punktu.
Zwycięzcy grupy E zdobyli łącznie 28 bramek. Dało im to 3. miejsce wśród najlepiej strzelających reprezentacji. W indywidualnej klasyfikacji, najwyżej znalazł się Eduardo (2 miejsce), który trafiał 10 razy. Chorwaci także w swojej grupie eliminacyjnej strzelili najwięcej goli. Z kolei bramki najrzadziej tracili Anglicy wraz z Rosjanami (po 7). Najlepszy bilans bramkowy uzyskała reprezentacja Chorwacji (+20). Andora zakończyła swój symboliczny występ z dwoma trafieniami, przy 42 straconych golach.