Przemysław Bargiel: polski Martin Odegaard?


26 stycznia 2016 Przemysław Bargiel: polski Martin Odegaard?

Wszystkie zespoły z naszej ekstraklasy są obecnie w fazie intensywnych przygotowań do rundy wiosennej. Wiele ekip zdecydowało się wyjechać na zagraniczne obozy, gdzie będą szlifować formę przed wznowieniem rozgrywek. Nie inaczej poczynił Waldemar Fornalik i jego Ruch Chorzów, którzy wybrali się potrenować na Cyprze. W kadrze "Niebieskich" wyruszającej do Nikozji znalazł się zaledwie piętnastoletni(!) Przemysław Bargiel.


Udostępnij na Udostępnij na

Mariusz Stępiński, Ruch Chorzów
Mariusz Stępiński, Ruch Chorzów (fot. Marcin Kuźnia)

Urodzony w 2000 roku pomocnik już od pewnego czasu uczestniczy w zajęciach z drużyną Waldemara Fornalika. A w niedawno rozegranym sparingu przeciwko S.F.C. Opava miał okazję zaprezentować swoje umiejętności na tle dużo bardziej doświadczonych piłkarzy i tym samym zadebiutować w pierwszym zespole „Niebieskich”. Został wpuszczony przez byłego selekcjonera reprezentacji Polski na kwadrans i biegał po murawie z numerem „18” na koszulce, kojarzonym w ostatnich latach w Ruchu z Arkadiuszem Piechem, prywatnie idolem bohatera naszego tekstu, do czego przyznał się na swoim facebookowym profilu.

Młody Przemysław przez pewien czas był członkiem młodzieżowych kadr Śląskiego ZPN, by niedługo potem zostać reprezentantem Polski w swoim roczniku, gdzie zdarza mu się biegać nawet z opaską kapitańską na ręku. Wyróżnia się na tle rówieśników z innych reprezentacji, gra dojrzale i odpowiedzialnie, ale nie na alibi. Często wykonuje stałe fragmenty gry i ma dobrze ułożoną stopę. Ci, którzy z nim dotychczas rywalizowali, mówią, że ma oczy dookoła głowy. Poniżej skrót meczu Polska–Walia, podczas którego był najjaśniejszą postacią na boisku i popisał się dwoma bramkami strzelonymi z dystansu. Zwłaszcza drugi gol Bargiela (3:51) był dziełem rzadkiej urody, łudząco przypominającym strzały Jamesa Rodrigueza.

Pomocnik Ruchu zdążył już podpisać z „Niebieskimi” profesjonalny kontrakt tuż przed wyjazdem na Cypr, dokładnie 22 stycznia. Będzie obowiązywał do końca czerwca 2018 roku.

Piąty obecnie zespół naszej ekstraklasy zaczyna z coraz większymi sukcesami bazować na młodych zawodnikach. Mariusz Stępiński, Patryk Lipski i Kamil Mazek są ostoją piewszego składu Ruchu, a niedawno do Liverpoolu sprzedano młodego bramkarza, Kamila Grabarę, mimo że jeszcze nie rozegrał meczu w dorosłej drużynie. Warto wspomnieć, że obecnie w Anglii na testach w Manchesterze United przebywa Bartosz Mrozek, obecnie junior Lecha, wcześniej zawodnik „Niebieskich” z tego samego rocznika co Przemysław Bargiel.

Czy bohater naszego tekstu ma duże szanse na debiut w ekstraklasie podczas zbliżającej się rundy rewanżowej? Ruch na razie omijają problemy kadrowe w linii pomocy, a w dodatku Waldemar Fornalik zdecydował się ściągnąć dwóch bardziej doświadczonych pomocników do swojej drużyny: Łukasza Hanzela i Łukasza Monetę, którzy ostatnio występowali w barwach Wigier Suwałki. Mimo to były selekcjoner reprezentacji Polski postanowił wziąć Bargiela na obóz przygotowawczy i przyzwyczaić do bytności z pierwszą drużyną. Najwyraźniej Waldemar Fornalik ufa umiejętnościom młodego gracza i jest możliwe, że podczas nadchodzącej wiosny młodzieżowy reprezentant Polski zaliczy swoje pierwsze minuty w ekstraklasie. Czy pójdzie w ślady Martina Odegaarda? Na razie postarajmy się nie pompować balonika. Niech cieszy się grą i rozwija, a na pewno to może zaprocentować w przyszłości.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze