Napastnik Widzewa Łódź podpisał w środę nowy kontrakt ze swoim klubem. Umowa ma obowiązywać do 2016 roku.
W zawarciu nowego kontraktu, podobnie jak za pierwszym razem, pomagał łódzki biznesmen Grzegorz Waranecki. To właśnie dzięki niemu Łotysz trafił w lipcu 2013 roku do Widzewa. Waranecki, akcjonariusz firmy Sailing, zapłacił wówczas za niego 123 tys. zł. Jak twierdzi biznesmen, łotewski zawodnik nie jest zainteresowany przejściem do innego polskiego klubu, a jego celem jest gra w Bundeslidze.
Łotysz w tym sezonie zagrał w 16 spotkaniach T-Mobile Ekstraklasy i strzelił osiem bramek, co czyni go najlepszym strzelcem łódzkiej drużyny.