Dudka: Skupmy się na najbliższym meczu


2 czerwca 2012 Dudka: Skupmy się na najbliższym meczu

Dla Dariusza Dudki spotkanie z Andorą było szczególne, bo dziś pomocnik reprezentacji Polski oficjalnie dołączył do Klubu Wybitnego Reprezentanta.


Udostępnij na Udostępnij na

Na początek, Panie Darku, gratuluję wejścia do Klubu Wybitnego Reprezentanta. Dziś 63. mecz w kadrze, sporo się tego uzbierało. Które z tych spotkań wspomina Pan najlepiej?

Hmmm. Chyba mecz z Belgią, który dawał na awans do mistrzostw Europy. Zresztą w tamtych eliminacjach sporo grałem w kadrze, więc tym bardziej ten awans mnie cieszył.

A najgorzej?

Chyba mój drugi mecz w reprezentacji z Danią w Poznaniu, kiedy przegraliśmy 1:5.

Dariusz Dudka i Paweł Brożek
Dariusz Dudka i Paweł Brożek (fot. Hanna Urbaniak / iGol.pl)

Dla Pana to już kolejny wielki turniej w karierze. Ostatnie turnieje to były zawsze wielkie nadzieje na początku, a później bardzo szybko życie weryfikowało nasze plany. Teraz będzie inaczej?

To jest zupełnie inna drużyna. Dużo młodsza. Większość zawodników gra w swoich klubów regularnie i każdy odczuwa ogromny głód sukcesów, jeżeli chodzi o kadrę.

Atmosfera jest lepsza niż kiedyś?

Zdecydowanie. Szczerze mówiąc, nie pamiętam, kiedy było tak jak teraz. Teraz potrafimy się zebrać w jednym pokoju w większej grupie tylko po to, by się pośmiać, pożartować. Tego brakowało kiedyś, a teraz nie ma z tym problemu.

Reprezentacja Polski już dawno nie wygrała pierwszego meczu na wielkiej imprezie. Teraz jest chyba świetna okazja, żeby złamać tę fatalną passę.

Ja nie żyję przeszłością. Dla mnie najważniejszy jest najbliższy mecz, czyli ten z Grekami. Nie myślmy na razie o wyjściu z grupy, myślmy meczu otwarcia, a powinno być dobrze.

Ostatnio całkiem nieźle spisuje się nasza defensywa. To chyba dobry prognostyk?

Oczywiście, że tak. Wszyscy się tak obwiali o tę formację, a wygląda na to, że prezentuje się ona całkiem nieźle.

Jest Pan jednym z najbardziej doświadczonych piłkarzy w tej kadrze. Czuje Pan na sobie odpowiedzialność z tego powodu?

Troszkę tak. Jest wielu młodych chłopaków, więc jasne, że czuję się odpowiedzialny, przede wszystkim za atmosferę.

Jeszcze tak na koniec zapytam, jak wygląda Pana sytuacja klubowa? Skończyła się Pańska umowa z Auxerre. Zamierza Pan załatwić sprawę nowego klubu jeszcze przed Euro?

Nie. Nie mam zamiaru zaprzątać sobie tym głowy przed mistrzostwami.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze