Stewart Downing oznajmił, że Anglicy nie obawiają się meczu z Francuzami. Gracz Liverpoolu wypowiedział się również na temat sytuacji kadrowej angielskiej reprezentacji.
Skrzydłowy Liverpoolu nie może być pewny miejsca w wyjściowym składzie. Aby zagrać od początku meczu, będzie musiał przekonać do siebie trenera i udowodnić, że da zespołowi więcej niż Alex Oxlade-Chamberlain.
– Nie boimy się Francji – powiedział Downing. – To dobry zespół, ale my też. Znamy ich mocne i słabe strony i pracujemy nad tym, aby tę wiedzę wykorzystać. Skład Francji wygląda bardzo dobrze i ma kilku świetnych zawodników. To będzie dla nas trudny mecz. To będzie dla nas wielkie otwarcie turnieju, ale jesteśmy pewni, że możemy uzyskać korzystny wynik.
Reprezentacja Anglii została osłabiona przez kontuzje Garry’ego Cahilla, Franka Lamparda i Garretha Barry’ego.
– Mamy pecha, że w dwóch meczach towarzyskich straciliśmy dwóch kluczowych piłkarzy. To wielkie rozczarowanie, bo oni wiele nam dali w kwalifikacjach do tego turnieju. Ale jest to również szansa dla innych zawodników, aby zabłysnąć.
– Wszyscy czekamy z niecierpliwością, oczywiście wiele osób mówi, że nie wyjdziemy z grupy albo odpadniemy w ćwierćfinale. Ale to jest dla nas szansa do udowodnienia, że jesteśmy dobrym zespołem.
nie boją się Downinga.
bedziecie kreceni przez riberego
A ja nieboję się i francuzów i anglików i
downinga :)