Roberto Donadoni, trener reprezentacji Włoch, przyznał wczoraj, że nie obawia się o drużynę Holandii w ich meczu z Rumunią. Italia musi pokonać w ostatnim grupowym spotkaniu Francję i liczyć, że zespół Marco Van Bastena nie przegra z Rumunią.
Dzień po remisie Włochów z teamem Victora Piturci i zwycięstwie Holendrów nad Francją pojawiły się spekulacje, że Van Basten, którego drużyna ma już zapewniony awans z pierwszego miejsca do fazy pucharowej, może w meczu z Rumunią skorzystać z piłkarzy rezerwowych.
– Marco jest osobą uczciwą, kompetentną i honorową – nie szczędził komplementów przeciwnikowi Donadoni. Znam go lepiej, niż jakakolwiek osoba na tym turnieju, gdyż grałem z nim w Milanie.
– Dla mnie rezerwy nie istnieją. W fazie grupowej Euro 2000 mieliśmy już zapewniony awans do finału i na Szwecję wystawiliśmy zawodników siedzących wcześniej na ławce. Wygraliśmy 2:1 – spuentował swoją wypowiedź Włoch.