Dla kogo mecze z Koreą i Nigerią będą o „być albo nie być”?


Charakterystyka największych problemów w kadrze

20 marca 2018 Dla kogo mecze z Koreą i Nigerią będą o „być albo nie być”?
Grzegorz Rutkowski

Po wygranych eliminacjach przed Adamem Nawałką stoi zadanie wyselekcjonowania 23-osobowej grupy zawodników, która będzie reprezentowała Polskę podczas mistrzostw świata w Rosji. O co selekcjoner naszej kadry może być spokojny, a co spędzi mu sen z powiek? Czy najbliższe spotkania towarzyskie dadzą trenerowi odpowiedź na pytanie, na kogo będzie mógł liczyć, a kogo na pewno nie zabierze na mundial do Rosji?


Udostępnij na Udostępnij na

Oto najważniejsze kwestie do rozstrzygnięcia w czasie najbliższego zgrupowania.

Kto trzecim bramkarzem?

Na sam początek warto zastanowić się, ilu piłkarzy ma już zabukowane miejsce w samolocie do Rosji według notesu Adama Nawałki. Bezapelacyjnie dwaj bramkarze – Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny są pewniakami do wyjazdu na mundial. Czy Bartosz Białkowski ma szansę być numerem trzy? Patrząc na to, że skończy 31 lat w trakcie trwania mundialu, oraz na obecną pozycję jego konkurenta do wyjazdu – Łukasza Skorupskiego – w klubie, jego udział w zgrupowaniu jest niewątpliwie podyktowany chęcią angażu golkipera Ipswich Town F.C. przez selekcjonera kadry. Wszystko jest teraz uzależnione od jego postawy na treningach i (o ile dostanie szansę debiutu) występu w spotkaniu z Nigerią bądź Koreą Południową. Jest niezaprzeczalnie jednym z najważniejszych ogniw swojego klubu, więc należy przypuszczać, że na jego ogranie trener Nawałka może liczyć.

Jędrzejczyk w odwrocie?

O ile o obsadę pozycji bramkarza nie musimy się martwić, o tyle sytuacja w defensywie jest zdecydowanie bardziej frasująca. Zaufaniem Nawałki u boku Kamila Glika cieszył się jak dotąd Michał Pazdan. Jednak jak w przypadku pozostałych zawodników Legii nie jest ostatnio w najlepszej dyspozycji, co może przysporzyć selekcjonera reprezentacji Polski o ból głowy co do obsady formacji obronnej. „Pazdek”, podobnie jak jego klubowy kolega Artur Jędrzejczyk, był ważnym „żołnierzem” Nawałki podczas eliminacji do zbliżającego się wielkimi krokami mundialu.

Powołanie otrzymał Paweł Jaroszyński, który rozgrywa pierwszy sezon we zespole włoskiej Serie A – Chievo Verona. Jeśli wykorzysta daną mu szansę, może zagwarantować sobie miejsce w szerokiej kadrze i rywalizować z „Jędzą” oraz Maciejem Rybusem na lewej stronie defensywy. Nie można zapomnieć też o wiodącej postaci świetnie spisującego się po powrocie na ekstraklasowe boiska – Górnika Zabrze. Rafał Kurzawa – bo o nim mowa – także jest brany pod uwagę przez Nawałkę. Dysponuje on bardzo dobrym dograniem lewą nogą, co może mieć znaczenie przy bardziej ofensywnym nastawieniu drużyny.

Kolejny raz do drzwi reprezentacji puka Marcin Kamiński. Zawodnik niemieckiego VfB Stuttgart prezentuje się w ostatnim czasie na tyle dobrze, że Nawałka zdecydował się sprawdzić, na ile jest gotowy, by w razie potrzeby zastąpić Michała Pazdana u boku Kamila Glika. Dobre warunki fizyczne i doświadczenie z niemieckich boisk, którego z pewnością nie ma stoper Legii, mogą się okazać znamienne przy wysyłaniu powołań na mundial.

Gwarancja spokoju z prawej strony

Obsada prawej defensywy wydaje się mniej problematyczna. Łukasz Piszczek, który podpisał ostatnio nowy kontrakt z Borussią Dortmund, w takiej formie, jaką obecnie prezentuje, jest niemal bezkonkurencyjny na swojej pozycji, a jego największy rywal – Bartosz Bereszyński – także zbiera dobre recenzje za grę w Sampdorii. Czy zatem powołanie Tomasza Kędziory jest wyłącznie opcją rezerwową na wypadek kontuzji jednego z nich? Kapitan kadry młodzieżowej podczas ubiegłorocznego Euro U-21 w Polsce z pewnością będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony, by przyprawić selekcjonera o pozytywny ból głowy.

Krychowiak trafi z formą?

Podczas francuskich mistrzostw Europy przed dwoma laty o pozycję przed parą stoperów nie musieliśmy się martwić. Ostatni występ w narodowych barwach Grzegorza Krychowiaka napawał delikatnym optymizmem, ale od tego czasu „Krycha” zdążył już popaść w konflikt z menedżerem WBA – Alanem Pardew. Czy odbije się to na jego dyspozycji i na mundialu Nawałka nie będzie mógł na niego postawić bez obaw o jego postawę? W razie problemów trudno będzie zastąpić Krychowiaka jeden do jednego. Kto może zostać jego ewentualnym dublerem? Czy Jacek Góralski do spółki z Karolem Linettym są w stanie zagwarantować drużynie dominację w środku pola? Jest jeszcze Krzysztof Mączyński, ale na temat formy piłkarzy Legii można usłyszeć sporo negatywnych informacji.

Z pewnością Krychowiak będąc choćby w niezłej formie, ma zapewniony wyjazd na mundial. Linetty znacznie rozwinął się we włoskiej Sampdorii i wydaje się pewniakiem. Jeśli Nawałka nie zdecyduje się zabrać obu z pary Mączyński–Góralski, to o ich ewentualnej absencji w Rosji decydować będzie kilka ostatnich tygodni przed mundialem.

Z lidera ekstraklasy do kadry?

Tak szybko, jak otrzymał polskie obywatelstwo, tak szybko znalazł uznanie w oczach selekcjonera. Taras Romanczuk, bo o nim mowa, jest w zespole lidera – Jagiellonii Białystok – ważnym ogniwem. Czy ma szansę znaleźć się na 23-osobowej liście zawodników, którzy będą nas reprezentować na mundialu? Czy jest to jednak zabieg na następne eliminacje?

Powołanie od Adama Nawałki jest dla niego szansą na to, by jego kariera nabrała rozpędu, ale czy jego wyjazd do Rosji jest realny?

Podstawową kwestią jest to, jak Romanczuk wypada na tle Linettego, Góralskiego, a przede wszystkim, również grającego w ekstraklasie – Mączyńskiego. Wiadomo, że Linetty swoje już w tej kadrze odegrał. Podobnie jest z Mączyńskim. Góralski nie po raz pierwszy otrzymał powołanie, a jak mówi przysłowie – jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz.

Czy zatem Nawałka będzie skłonny zrezygnować ze sprawdzonych rozwiązań jeżeli gracz Jagiellonii pokaże się z na tyle dobrej strony? Poczekajmy na jego argumenty boiskowe.

Ekstraklasowi skrzydłowi

Przemysław Frankowski, Damian Kądzior, Sławomir Peszko. Trzy nazwiska skrzydłowych, po których selekcjoner naszej kadry sięgnął do polskiej ligi. Sprawę wyjazdu Kądziora na mundial zamknęła jego kontuzja, z powodu której musiał opuścić zgrupowanie. Być może, jeżeli wróci do dobrej dyspozycji, po mundialu Nawałka będzie chciał ponownie dać mu szansę. Teraz jednak nie ma co liczyć na zaufanie w ciemno. Peszko to już stały bywalec u Nawałki. Czy to wystarczy, by pakować walizki?

W wewnętrznej rywalizacji skrzydłowych z rodzimej ligi zagrożeniem dla „Peszkina” może być Przemysław Frankowski. Zawodnik Jagiellonii, niewątpliwie jeden z motorów napędowych lidera ekstraklasy, który sprawdził się już u Marcina Dorny podczas Euro U-21 w ubiegłym roku, może dobrą postawą podczas marcowego zgrupowania, dać sobie szansę na to, by Nawałka postawił przy nim plusa i brał go pod uwagę przy ustalaniu szerokiej kadry. Ten chłopak niewątpliwie ma potencjał, dobrą szybkość i drybling, no i potrafi strzelać bramki. Czy okaże się dobrym następcą Kuby Błaszczykowskiego?

Nie zapominajmy, że w orbicie zainteresowań selekcjonera pozostaje Paweł Wszołek, który prezentuje ostatnio wysoką formę w Queens Park Rangers, grającym na zapleczu Premier League. Tym razem powołania nie dostał. Można zakładać, że Adam Nawałka będzie pamiętał o byłym zawodniku między innymi Polonii Warszawa.

W ataku tylko jeden pewniak

Jeśli Robert Lewandowski znajdzie chwilę na wypoczynek po sezonie w klubie, to nie byłoby błędem, gdyby postanowił urlopować się w Moskwie. Bez gwiazdy Bayernu trudno wyobrazić sobie naszą drużynę na mundialu w Rosji. W przypadku, gdy Adam Nawałka zdecyduje się na grę z jednym napastnikiem i ustawionym za jego plecami Piotrem Zielińskim, kwestią sporną pozostanie wybór rezerwowych, którzy będą w stanie godnie zastąpić „Lewego” w razie potrzeby.

Arkadiusz Milik, powracający po kolejnej ciężkiej kontuzji, nie gra za wiele. Jeśli trafi z formą na mundial, być może znowu zobaczymy go u boku Lewandowskiego. Wydaje się jednak, że aż takiego bogactwa za plecami najlepszego polskiego strzelca Adam Nawałka nie ma, żeby nie zabrał na mundial Milika w pełnej dyspozycji.

Coraz lepsze wieści płyną z Brukseli i bynajmniej nie chodzi tu o ocieplenie relacji na linii Unia Europejska–Rząd Polski, ale o Łukasza Teodorczyka. Popularny „Teo” znowu zaczyna grać i co ważniejsze – strzelać dla Anderlechtu. Niewątpliwie to jego, będącego w formie, selekcjoner reprezentacji Polski widzi jako snajpera numer trzy na mundialu.

Odpuszczać walki o miejsce w kadrze nie mają zamiaru na pewno Dawid Kownacki i Jakub Świerczok. Ten pierwszy szybko zaaklimatyzował się w Sampdorii, dołączając do pary Bereszyński–Linetty, tworząc wspólnie z nimi – nowe „polskie trio”. Kilkukrotnie były lechita wpisał się na listę strzelców, więc i jego z pewnością pod uwagę bierze trener Nawałka. Jeżeli tak jak w przypadku Euro we Francji, sztab szkoleniowy reprezentacji zdecyduje się na czterech snajperów, to „Kownaś” będzie liczył się w walce o miejsce.

Jakub Świerczok, który zmienił zimą barwy klubowe i przywdział koszulkę bułgarskiego Ludogorec Razgrad, zaliczył ostatnio pierwsze trafienie w barwach nowego klubu, a w nagrodę otrzymał powołanie od Adama Nawałki na zgrupowanie, przy okazji którego odbędą się sprawdziany z Nigerią we Wrocławiu oraz Koreą Południową w Chorzowie. Nieco mniejsze wydają się jego szanse wyjazdu na mundial aniżeli Kownackiego czy Teodorczyka, jednak jeśli sprawi lepsze wrażenie od konkurentów, może wskoczyć na miejsce któregoś z nich. Wszystko będzie zależeć od postawy tej trójki.

Selekcjoner Adam Nawałka przyzwyczaił nas do tego, że na tym etapie ma już ułożoną w głowie listę tych, którzy pojadą na mundial. Wśród pewniaków do wyjazdu można wymienić kilkanaście nazwisk. Moim zdaniem te miejsca w notesie zajęli już: Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny wśród golkiperów, Bartosz Bereszyński, Thiago Cionek, Kamil Glik, Łukasz Piszczek i Michał Pazdan w gronie defensorów, Jakub Błaszczykowski, Kamil Grosicki, Grzegorz Krychowiak, Karol Linetty, Maciej Rybus, Piotr Zieliński wśród pomocników oraz napastnicy – Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik.

Komentarze
Robrto (gość) - 6 lat temu

Ciekawe, zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie i jak nasi się zaprezentują w Rosji.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze